Ta strona została uwierzytelniona.
Studyuje życie
I jego brud,
Gdy wtem latarnie
Gasną i gwarnie
Wszystko się garnie
Do tinglu wrót.
Włazi i Esik
W ten interesik,
Figlarny biesik
Jakiś go prze,
Umoczyć usta
Tam gdzie rozpusta,
Najskrrrrrytsze gusta
Zgadywać śmie.
Sala stłoczona,
Dyszące łona,
Nagie ramiona
Wśród fraków tła;
Tańczą skłębieni
W ciasnej przestrzeni,
Szampan się pieni,
Muzyka gra.
Dwa biusty śnieżne
Trą się lubieżne,
To znów rozbieżne
Prężą się wstecz —