Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński-Słówka 107.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Chłop w chłopa dziki, kosmaty,
A portki na nim na raty.
„Hej chłopak, wiśniówki dawać w cwał!“
Wygolił dwanaście tak jak stał,
I mówi: ciasteczka i trunek
Wpiszesz pan na mój rachunek.

Przez dwa tygodnie już codzień
Jadł i pił obcy przychodzień,
Wreszcie Michalik nieśmiało
Należność podaje całą.
Czterdzieści sześć koron! ech, to nic,
Dodaj pan te cztery, masz tu szkic,
Przylepisz go pan do ściany
Będziesz miał lokal ubrany.

Cóż było począć z tym drabem?
Więc po wzdraganiu dość słabem
Zrozumiał biedny gospodarz
Co to jest popyt i podaż.
I od tej chwili codziennie już
Lała się wóda z ogromnych kruż[1],
Michalik patrzy i patrzy
A mur ma coraz pstrokatszy.

Co potem jeszcze się działo
Gadać by trzeba niemało,
Dość że ta buda od dawna
Już w całej Polsce jest sławna.

  1. Przypis własny Wikiźródeł kruża — rodzaj dzbana, naczynie z szyjką, uchwytem i rozszerzonym wlewem.