Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński-Słówka 016.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ACH! CO ZA PRZEŚLICZNE ABECADŁO!

(Fragment zamierzonego dzieła).




B, b.

Barbara się bawiła z Bernardynem bardzo,
Lecz że taką zabawą zacni ludzie gardzą,
Teraz każde z osobna winy swoje maże,
Bernardyn beczy Bogu, a bęben Barbarze.

C, c.

Certował się conocy z Cecylią Celestyn
Z ilu dań ma się składać ich miłosny festyn;
Dziś błąd swój po niewczasie pojmować zaczyna
Cesia, całując chłodne ciało Celestyna.

D, d.

Długą dyskusyę z durniem dorzeczna Dorota
Wiodła, co jest ważniejsze, czy miłość czy cnota;
Tymczasem się zciemniło: gdy weszli rodzice,
W dłoniach durnia dostrzegli Dorotę dziewicę.