Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński-Pieśń o Rolandzie 110.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ten raz; niech Ganelon służy mu odtąd wiernie i z miłością. Roland umarł, już go nie ujrzycie; złoto ani srebro go nie wrócą. Szalony, ktoby stawiał czoło Pinabelowi!“ Niemasz takiego, któryby się przeciwił, wyjąwszy Tjerego, brata wielmożnego Żofra.

CCLXXVI

Wracają baronowie do Karola Wielkiego. Powiadają królowi: „Panie, prosimy cię, uniewinnij hrabiego Ganelona, i niech ci potem służy z miłością i wiarą. Zostaw go przy życiu, bo jest pan bardzo potężny. Ani złoto ani srebro nie wróciłoby ci Rolanda“. Król rzecze: „Jesteście zdrajcy“.

CCLXXVII

Kiedy Karol ujrzał, że wszyscy mu chybili, spuszcza głowę z boleścią. „Ja nieszczęśliwy!“, powiada. Aż staje przed nim rycerz niejaki, Tjery, brat Żofra, diuk andegaweński. Ciało ma chude, wątłe, smukłe, włosy czarne, twarz dosyć ciemną. Nie jest zbyt wielki, ale i niezbyt mały. Powiada grzecznie do króla: „Miły królu, panie, nie rozpaczaj tak. Długo ci służyłem, wiesz o tem. Przez pamięć przodków, winienem ci rzec te słowa. Gdyby nawet Roland przewinił wobec Ganelona, Roland był w twojej służbie: to powinno było starczyć mu za bezpieczeństwo. Ganelon jest zdrajca, albowiem zdradził; wobec ciebie-to krzywoprzysiągł i dopuścił się zbrodni. Dlatego sądzę, że powinien być powieszony i umrzeć; a z ciałem jego godzi się postąpić tak, jak z ciałem zdrajcy który dopuścił się zdrady. Jeżeli ma krewnego który chce mi zadać łgarstwo, gotów jestem tym mieczem, który noszę przy boku, podtrzymać natychmiast mój sąd“. Frankowie odpowiadają: „Dobrze rzekłeś“.

CCLXXVIII

Przed króla wystąpił Pinabel. Jest wielki i silny, dzielny i zwinny; kogo jego cios kiedy dosięgnął, ten zakończył życie.