Ta strona została uwierzytelniona.
STASZEK
(który się przecisnął ku gospodarzowi, przez gromadę chłopów i bab w natłoku zebraną na izbie).
- przyjechał, wim,
- trzymaliśmy konia razem z nim;
- koń był biały
KUBA (tuż za Staszkiem)
- W siodle lira
GOSPODARZ
- myśli zbieram, słuch naginam
POETA
- w siodle lira
STASZEK
- dwa pistolce
GOSPODARZ
- w mózgu kłóje, — jakby kolce:
- myśli zbieram
CZEPIEC
(do otaczającej Gospodarza gromady)
- myśli zbira
GOSPODYNI
- o mój Boże, jakiś chory,
- ratujcie go
GOSPODARZ
- precz doktory, —
- Słuchajcie, — wytężcie słuch:
- był u mnie duch Wernyhory
WSZYSCY
- co ty mówisz, wszelki duch?!