Ta strona została uwierzytelniona.
PAN MŁODY
- Cóż ci o to
KASPER
- jasna pani!
- poszłabyś sie przespać ś-nim
PANNA MŁODA
- wyście wszyscy niewyspani,
- w izbach swąd a we łbie dym
SCENA 25. POPRZEDNI, POETA.
POETA (wbiegając)
- huragan się czarnych wron
- zerwał z pola, gdzieś z tych stron
- i z krakaniem wielkiem goni;
- taki był głęboki ton
- w tem krakaniu czarnych wron,
- jakby jakiś niosły plon
- we łbach
GOSPODARZ
- bracie, — nie to
POETA
- na chmurach się dziwy stroją
PAN MŁODY (ku oknu)
- zdaleka już widać róż;
- przypatrz się, tak oczy zmróż:
- co za gra tych pierwszych zórz
POETA
- Z chmur się stawia jakby tron
- i jakieś zjawiska skrzydeł
- koło tronu
CZEPIEC
- widzioł pon!