Ta strona została uwierzytelniona.
- ponoć nawet piewsi wicie:
- to rzecz wielka!
GOSPODARZ
- jaka?!
CZEPIEC
- Dnieje!!!
POETA
- Dnieje, tak, to tam szaleje
- ta majaka z chmur i mgły,
- ta majaka, co sie wieje
- ponad łan
PAN MŁODY (ku oknu)
- na liściach skry.
- Opalowa rosa spływa;
- przesiewa się w dyjamentach
- z drzew, jak wiszar w skalnych pętach, —
- Cud!
CZEPIEC
- Pon ino widzisz pchły,
- pchły, świecidła, rosę, ćmy
- a nie chcesz znać, co som my:
- że w nas dnieje, dusa świci,
- że zarucko kur zapieje,
- że na nas czekajom w mieście,
- że nas tu jest ze dwiedzieście
- z kosom, cepem, żelaziwem
- i że to, to nie som sny
POETA
- Co on mówi, a to dziwne,
- bo mi się to dziś marzyło:
- jako dramat, jako sen