Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
WIDMO
- Maryś, Maryś, narzeczona,
- długie moje sny
MARYSIA
- ka ty mieszkasz, kaś ty jest,
- jechałeś do obcych miest,
- czekałam cie długo, długo
- i nie doczekałam sie.
- Kaś ty jest, kajś ty jest,
- gdzie ty mieszkasz, gdzie?
WIDMO
- goniłem do różnych miest,
- rozhulaniec, pędziwiatr,
- ażem gdziesi w ziemię wpad,
- gdzie mnie toczy gad.
MARYSIA
- O mój Boze, Boze mój,
- to juz ciebie tocy gad
WIDMO
- Zwabiło mnie echo z Tatr,
- otom jest, otom jest,
- zwabiły mnie głosy z chat,
- do myśli mi przyszedł gest,
- przypomnieć się z dawnych lat;
- domek mój, podobnoś grób,
- nie jestem wymagający,
- przeszedłem niejedną z prób,
- ale, żebym ja był trup,
- nie wierz Maryś, bo to kłam;
|