Cierniowy bierze wieniec na głowę;
o patrzcie do krwi się rani,
śmiertelne przewodzi rycerze,
szaleństwem krzyża szalony,
po śmierć niechybną dąży
O Słońce, słońce gromowe!
przybędziesz w łunach czerwonych,
przybędziesz w złotych piorunach
spalić krzyżem opętanych,
szaleństwem krzyża szalonych;
przywalić popiołu mętem
kościoły, kolumny Romy.
O Swiatło, daj znak widomy,
przybądź w czerwonych łunach,
słowem wezwane zaklętem.
O Słońce, Słońce gromowe!
Przybądź w czerwonych łunach!
Swietli nam głowy czerwienią!
Swietli nam ciało tęczami!
ten, co był nasz, co był z nami,
w śmiertelnych przyodzian całunach.
O Słońce, spal go w piorunach.
O Słońce, Słońce gromowe,
przychodzisz w ogniowych łunach.
(z okien przeciwległych padają szerokie
pasy promieni zachodzącego słońca).
.