Strona:PL Stanisław Wyspiański-Legion 070.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
MICKIEWICZ.

Zwoływani rycerze Baru;
widziałeś ich żywą mękę,
przez męczeństwo i kaźń twego daru,
okrótny, nieprzejednany
Krzyżu, w miłości jedyny,
przez twoje i onych rany,
jako ich były tysiące,
te same męki kojące
dopuść nam, — za nasze przewiny.


CHÓR.

jako ich były tysiące,
te same męki kojące
dopuść nam, — za nasze przewiny.


MICKIEWICZ.

Zwoływam, zwoływam niewinne,
jako ich były tysiące
na onym dniu rzezi ginące
na Pradze, wybrańce syny,
wybrańce tobie powinne.


CHÓR.

Jako ich były tysiące,
te same męki i rany,
o Krzyżu nieprzejednany
ziści nam — za nasze przewiny.


MICKIEWICZ.

Powaliłeś święte Legiony,
pojmałeś Rycerze męką.