oto jako giną wybawce,
ofiary na morderstwo wydane.
O patrzcie, łzy krwawe cieką,
szarpają go w złości oprawce,
oto jako giną wybawce.
Na krzyż mnie, na mękę wleką,
błogosławię me oprawce,
radują łzy krwawe, co cieką,
łzy ciekące ze krwią pomięszane.
O krzyżu, szaleństwo krzyżowe,
o Wesele, Wesele, Radości,
pragnąłem cię ściskać w miłości,
otożeś mi teraz przyznany,
jużem do cię ślubem przykowany,
już serce przyjąć gotowe.
Zawleką go na krzyż katowie,
a on sobie mękę zachwala.
Miłość w nim ognie zapala,
na krzyż go wleką katowie,
on sobie mękę zachwala
we Chrystusowem Słowie.
Pospieszajcie, pospieszajcie się katy,
niech się imam krzyża kolany,
niech zawisnę w powietrzu nad wami,
jak Chrystus rozkrzyżowany.
Pospieszajcie się ze sznurami,