Strona:PL Stanisław Wyspiański-Legion 054.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

oto czas się ten przybliża,
gdzie my bezdomni Polacy,
znamieniem krzyża ujęci,
w znamieniu krzyża jednacy,
my Bogiem wskroś przemienieni
my sercem wzwyż podniesieni,
miłościami wniebowzięci
a maluczcy jak prostacy — —
pójdziem za Ducha przewodem
wśród łun, Zorzy, tęcz ognistych
w ogród wolności wieczystych,
kędy się ujrzym narodem
śmiałym i niezwyciężonym,
Miłością świętą zbawionym,
Miłością świętą przekrwionym,
wszem wrogom bratem i swatem.


CHÓR.

1. O Krzyżu, nie bądź mi katem,
mamże wrogom być swatem,
gdy krew się ku zemście burzy
2. Pogoda serca się chmurzy,
śmiertelny wróg moim bratem,
o Krzyżu nie byłeś mi katem.


MICKIEWICZ.

O Panie, ujrzy tę chwilę,
godzina oto wybija,
godzina oto uderza:
Bóg sztandar synom powierza.
Duch w przepotężnej serc sile
Swięte zawiązał Przymierza.
O namiestniku Chrystusa
pożegnaj człowiecze hufy,
błogosław uczniom Jezusa.