Strona:PL Stanisław Witkiewicz-Na przełęczy 149.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

błyszczą w źródliskach, jak w dyamentach wszytych w gazę oparu przejrzystego; cienie od turni szczerbatych fałdują błękitnawemi smugami subtelną tkankę światła unoszącego się w powietrzu.

zmarzły stawek.
Po ciemnych żlebach leżą białe płaty śniegów; gdzieniegdzie słońce rzuca na nie blask ślepiący, a niebo barwi cienie na ciemny szafir.
Zapadły w głębokie zręby granitu, dysze chłodem Zmarzły stawek Ponad ciemno-seledynową jego wodą wyzierają białe, jak śnieg, odłamy skał.
Z pod nadbrzeżnych głazów, pokrytych rudemi mchami, wycieka zimna struga i z dzwiękiem szklannym spada na powierzchnie ciemnej wody.