Strona:PL Stanisław Witkiewicz-Na przełęczy 128.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

sypującemi się galeryami. Fontanna, która już nie „szemrze,“ chyli się i zapada w ziemię. Tam, z przewracającego się żelaznego krzyża, złocona figura Chrystusa woła, za całe to konające otoczenie: W ręce twoje oddaję ducha!...
Wszystko w ruinie, w bezładzie; — pustka i jakaś ponurość wiszą nad tem miejscem, jakby przez nie przeszła śmierć czarna i wymiotła mieszkańców. Jeden tylko obelisk żelazny, wzniesiony na pamiątkę bytności któregoś z arcyksiążąt, stoi prosto, przemawiając do przechodnia swoim lojalnym nadpisem.
Wzdłuż szumiącej wśród kamieni omszałych Bystrej, ciągnie się szereg domków niskich, ciemnych, biednych, z jednej strony dotykających poszarpanych brzegów potoku, z drugiej otoczonych placami zawalonemi okrągłemi wantami, porosłemi mchem, — lub małemi łączkami, wśród których gdzieniegdzie parę grządek nigdy niedorastającej kapusty lub rzepy. Chaty te, na uboczu, ciche, nieme, dziwnie wyglądają w otoczeniu dzikiej natury i rozsypującego się w gruzy wymarłego ogniska ludzkiej pracy.
W jednej z kuźnic, tłucze jeszcze głucho o kowadło młot dźwigany przez potok, i kilku wysokich, chudych jak szkielety ludzi zasmolonych, kręci się smutnie po ciemnem, czarnem wnętrzu, stukając drewnianemi trzewikami.
Czarne lasy po stromych pochyłościach zstępują w jar szeroki, w którym na dnie stoi to dworzysko; ponad świerkami widnieją szare skały poszarpane i rozłożyste piramidy wirchów.
Ktoś pesymistycznie usposobiony mówi z goryczą:
— Lubię taki widok! czuję, że jestem w Polsce! Polnische Wirthschaft... — dodaje z ironią.
— Mylisz się pan! Jest to deutsche Wirthschaft! W tym, może jedynym, wypadku, Polacy dźwignęli te mury, założyli te kuźnie, otwarli kopalnie, zmusili do pracy dziką wodę górskich potoków, — a to, co dziś tu jest, to są skutki gospodarstwa Niemców, ba! Prusaków nawet! Polacy, pośrednio tylko, przyczynili się do tej ruiny, sprzedając Niemcom Zakopane. —
Rzeczywiście, niewszystkim wiadomo, że państwo Zakopańskie, od lat dwudziestu kilku należało już do Niemców; że w ostatniej walce o jego kupno chodziło nietylko o niedopuszczenie Niemców do nabycia, lecz i o wykupienie od nich tego wspaniałego kraju.
Zakopane było niegdyś dobrami koronnemi, a gdy rząd wkońcu po-