Strona:PL Stanisław Jachowicz,Ignacy Kraszewski-Bajki i powiastki 098.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Mrówka uprzejma dla gości,
Prosiła siedzieć jejmości:
Zaczęła się rozmowa.

MRÓWKA.

Jakże się jejmość miewa?

PSZCZÓŁKA,

Bardzom zdrowa;
A jejmość? — mrówka na to: „ja mam w piersiach bole,
Czasem i w boku zakole;”

PSZCZÓŁKA,

Co zaś znowu? bo jejmość zawsze w domu siedzi,
I sąsiadów nie odwiedzi,
A znalazłby się u nas na lekarstwo miodek,
Na piersiowe słabości to najlepszy środek.
Wszakżeś musiała słyszeć, co to umie pszczółka,
Ona zna wszystkie ziółka,
Najlepsze wyciągi soki,
Przerabia je na wyskoki;[1]
Umie różne mieszać płyny,
Łączy z różą rozmaryny;
Wszystko zręcznie przysposobi,
Aż się z tego miodek zrobi.
O! mój miodek bardzo słynie! —
Mrówka znudzona — tok odwraca mowy
Na przedmiot nowy:
„Jakto nam czas płynie!
Niedawno była zima, już nadeszło lato.”
A pszczółka na to:
„Tak, to prawda, słyszałem skarżyły się muchy
Na rok suchy.
Ja się o to nie troszczę, mam dostatek miodu,
Kto tak jak ja pracuję, nie lęka się głodu.
Co to przytem za miodek! jak słodki! jak czysty!
Gdyby kryształ przeźroczysty.
Tak, tak, wszystkie się na to zgadzają odgłosy.

  1. Ekstrakt, czyli wyciąg najmocniejszy z roślin.