Strona:PL Stanisław Eljasz Radzikowski-Skarby zaklęte w Tatrach 19.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nazywamy. Przecz to, że są tam w jeziorku takowe żaby malutkie, białe jako i te to żaby na wszystek sposób, nogi, głowa, oczy jako inne żaby, — a gdy je rozbijesz, są jako ganki białe kwarcu, a to jest znamię wielkie od Pana Boga tego bogactwa, albowiem niema tam żadnych żywych żab, przez to, że się tam schować nie mogły przez wielką zimę...
...przez drugą przyczynę nazywamy to miejsce żabim jeziorkiem, że tam jest matka wszystkiego bogactwa i ganków złotych, srebrnych i drogiego kamienia.
Następuje dalej bardzo charakterystyczny pogląd: Pan Bóg ma owszem dwojakie banie, jedne dał panom, panować, w których wielkie nakłady i nasilne roboty, == Drugie Pan Bóg sobie zostawił najbogatsze, bo jest wszechmocny stworzyciel wszech rzeczy, jako się mu podoba, tak uczyni, które nam pobożnym ludziom chowa. Nie potrzeba tam mnogiego nakładu, ani pracy. W godzinę uczyni, a z ubogiego panem się stanie. Dalej wiedzieć masz, że panowie nad swemi baniami mają straże, aby im tam żaden bez ich woli nie mógł przyjść, albo czego nie pokradł — tak też Pan Bóg nad swojemi baniami ma straże, duchy przeczyste tak nazwane Zyron Sylphos, duchy dobre, które nie dadzą tam nikomu wejść bez woli boskiej, swawolne