Strona:PL Sen o szpadzie i sen o chlebie 087.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

sile życia siłę pieśni. We Francyi Jammes dociera w takiej, naprzykład, historyi zajączka, stowarzyszonego ze świętym Franciszkiem z Assyżu, do najbardziej niedościgłych, niebiańskich wyżyn tajemnicy religii.
Nie chciałbym być zrozumiany, jako zwolennik tego lub owego kierunku artystycznego, czy tak zwanej sztuki dla sztuki. I to ostatnie hasło narzucałoby pewien przymus woli twórczej, zmuszałoby tę wolę do pewnego rodzaju tendencyi. Mówię tylko o braku u nas możności zupełnej swobody tworzenia, — tego powietrza, bez którego twórczość istotna bytować nie może. To też dla gustów cudzoziemskich nasza powieść współczesna, przepojona uczuciem patryotyzmu, nabrzmiała i przeładowana kwestyami natury społecznej, jest niezrozumiała i co gorsza, — jałowa.
Gdy w Medyolanie pewna wielka firma wydawnicza organizowała rodzaj antologii piśmiennictw świata we stu tomach, obejmującej literatury narodów Europy, Azyi i Ameryki w najwybitniejszych ich przejawach, — dla Polski nie wydzieliła ta firma ani jednego tomu. W wielkich czytelniach stolic zachodu niema naszych pisarzy. Nie przynosimy światu wiadomości artystycznej o zawiłościach duszy człowieka. Mówimy wciąż o zawiłościach duszy Polaka. Tak być musiało, gdyż inaczej być nie mogło.
Są jednak w literaturze naszej utwory, które, nie wyłamując się z linii polskości, o jakiej była wyżej mowa, mogłyby być najzupełniej dostępne dla wrażliwości europejskiej, a nawet wywierać