Strona:PL Rutkowski-Zabawki poetyckie rozmaitym wierszem polskim napisane 053.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Moia Rodzina z Korabiu niewyſzła,
Lecz tylko z Lechem do tych kraiow przyſzła,
Zawſze coś o mnie prawi nie do rzeczy,
Żem Szlachcic ieſzcze od Adama przeczy;
Że moy Prapradziad był Baron Bareńſki,
Pradziad Podczaſzy y Łowczy Wendeńſki,
Dziad kreowany Parnaſkim Czeſnikiem
Co Pontum ſpalił Euxinum pewnikiem,
(Bo dobrze moia pamięć nie pamięta)
Oyca powaga mego w krzeſło wzięta,
Gdy taką potwarz na imie me kładzie,
Muſzę go zgładzić, co mi na zawadzie
Jeſt do honorow. Parę iutro rano
Szlę mu ładunkow, ſkoro ludzie wſtaną,
Y bym pokazał że ſmierć mu przyſunę,
Upewnię: niechay każe robić trunę.
Punktem honoru takim Polak ſławny,
Jeſt że to honor? mamy dowod iawny.
Przytrafiła ſię raz mi Awantura,
Gdym znaydował ſię na obiedzie, ktura
Informowała mię o pyſzę płochy
Tych ludzi, co te ſmieſzne czynią fochy,
Byłem u tego zaś, ktory w Senacie
Nie po iednym ſwym ſiedzi Antenacie,
Siadłem do ſtołu, gdzie było trzydzieści
Oſob dobranych, gdy rożne powiesci
Formuiem, Chciwość honoru nie ſyta
W Panu ſię dała widzieć, gdy mię pyta;
Czy iadłem obiad tak ſmaczny, y ſtary