Strona:PL Rudyard Kipling-Księga dżungli 034.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ludzi. Ale nie miał do nich zaufania od kiedy Bagera pokazała mu w lesie paść ukrytą zręcznie pośród gęstwiny. Było to pudło czworoboczne z zapadającym się pomostem, przeznaczone do łapania dzikich zwierząt i Mauli omal że nie wstąpił na zdradziecką deskę. Najbardziej atoli lubił kryć się wraz z panterą na całe dni w niedostępnych oczeretach puszczy i spać tam godzinami aż do wieczora. Gdy słońce zaszło, Bagera rozpoczynała łowy, a chłopiec przypatrywał się i uczył od niej. Pantera polowała na wszystką zwierzynę, podług zachcianki, czy podniety głodu. Mauli czynił to samo, z pewnem jednak zastrzeżeniem. Unikał zabijania bawołów, bowiem od chwili, kiedy zaczął pojmować, wiedział od przyjaciółki, iż życie jego okupione zostało ofiarą bawołu.
— Wszystko w dżungli jest twoje! — nauczała go Bagera, — Polować możesz na każde stworzenie, któremu podołasz siłami. Ale przez pamięć tego bawołu, którym zostałeś okupiony, nie zabijaj członków owego rodu, ani nie jedz ich mięsa. Tak nakazuje prawo puszczy!
Mauli pilnie przestrzegał owego prawa.
Rósł, mężniał i stał się silnym, zresztą inaczej nie mogło stać się z chłopcem, który nie chodził do szkoły, nie męczył się niczem, a dbał jeno o to, by miał co jeść.
Matka-wilczyca powtarzała mu ze swej strony, by nie dowierzał Shere Khanowi, który jest jego wrogiem.