Strona:PL Poezye Adama Mickiewicza. T. 1. (1899) 145.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— »A witajże, czy zdrowa?
Witajże nam, bratowa.
Gdzie brat?« — »Nieboszczyk brat
Już pożegnał ten świat«.
— »Kiedy?« — »Dawno, rok minął,
Umarł.. na wojnie zginął«.
— »To kłamstwo, bądź spokojna,
Już skończyła się wojna,
Brat zdrowy i ochoczy,
Ujrzysz go na twe oczy«.

Pani ze strachu zbladła,
Zemdlała i upadła;
Oczy przewraca w słup,
»Gdzie on? gdzie mąż? gdzie trup?«
Powoli się ocuca;
Mdlała niby z radości
I pytała u gości:
»Gdzie mąż, gdzie me kochanie,
Kiedy przedemną stanie?

— »Powracał razem z nami,
Lecz przodem chciał pośpieszyć,
Nas przyjąć z rycerzami,
I twoje łzy pocieszyć.
Dziś, jutro, pewnie będzie,
Pewnie kędyś w obłędzie
Ubite minął szlaki.
Zaczekajmy dzień jaki,
Poślemy szukać wszędzie,
Dziś, jutro, pewnie będzie«.

Posłali wszędzie sługi,
Czekali dzień i drugi;
Gdy nic nie doczekali,
Z płaczem chcą jechać daléj.