Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 219.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

śpiewu żałoby i smutku. Nader mi, wyznaję, naszych nabożeństw żal, bardzo za niemi tęskno! Grobu św. również nie było; procesyi zmartwychwstania, naszej drogiej, kochanej rezurekcyi nie będzie. Widać inny zwyczaj w kościele francuskim. Biegeleben powiada, że w Anglii również nie znają zwyczaju procesyi na Wielkanoc! Nasza piękna, rzewna pieśń rezurekcyjna, także tu nieznana zapewne. Skarżę się jak dziecko, ale bo te nasze nabożeństwa takie piękne; tak istotnie przez cały Wielki Tydzień żyło się życiem odmiennem, żyło się w kościele; tu rano — wszystko skończone.
A jednak widziałem dziś ceremonię chrztu poganki, może jedyny raz w życiu. Chrzcił sam biskup w asyście. Jutro do Stołu Pańskiego mam przystąpić! Żałuję, że nie mam ze sobą »Naśladowania«; nic mi tej książeczki nie może zastąpić.


Tokio, 22 kwietnia.

Miałem właśnie długą i wyczerpującą rozmowę z młodym, bo ledwie 26 lat liczącym Japończykiem, panem Katsutaro Innabata, dyrektorem towarzystwa akcyjnego, które obecnie zakłada fabrykę wyrobów jedwabnych tu w Kioto. Człowiek ten spędziwszy lat ośm we Francyi, gdzie był chłopcem, uczył się najprzód nie wiem w którym instytucie OO. Jezuitów, potem w Lyonie. Przez długie lata nie chciał jednak przejść na katolicyzm, dopiero po powrocie do ojczyzny, przerażony upadkiem, nędzą moralną własnej dotychczasowej religii (buddyzmu), a czując konieczną potrzebę wiary, został katolikiem. Otóż ten młody człowiek opowiedział mi rzeczy, które mię mocno przejęły. Japonia — twierdzi on — znajduje się obecnie nietylko w stadyum przejściowem politycznie i socyalnie, ale przedewszystkiem pod względem moralnym i religijnym! Religia Buddy upada, niknie, topnieje z dniem każdym. Bonzowie dają sami impuls do tego upadku. Żyją hulaszczo, trwonią pomału zasoby swych świątyń, a gdy zasób się wyczerpuje, palą świątynie. Dowodów na to w ręku nikt nie ma, ale to jest vox