Strona:PL O. Jan Beyzym T. J. i Trędowaci na Madagaskarze 310.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.





LIST XXXIX.

Fianarantsoa, 25 stycznia 1903 r.

Spieszę Ojcu donieść, że robota zaczęta; grunt się niweluje, kamienie ociosują, materyały znoszą i t. d. i t. d., jak wogóle przy budowie; jak ustanie pora deszczowa (mniej więcej w końcu kwietnia), będzie się cegła wypalać, a potem budować — za to wszystko, najpierw Matce Najświętszej, a potem wszystkiem Dobroczyńcom jak najpokorniej dziękuję jak od siebie, tak też w imieniu wszystkich trędowatych, którzy z łaskawych ofiar będą korzystać. My tylko dziękujemy i będziemy się starać odwdzięczać modlitwą naszym Dobroczyńcom, bo inaczej nie możemy, ale Matka Najświętsza z pewnością po swojemu stokrotnie wynagrodzi każdą, choćby najmniejszą jałmużnę, bo przez to nie jedna dusza będzie zbawioną, jak mam w Bogu nadzieję, która możeby zginęła na wieki, będąc pozbawioną wszelkiej pomocy. Stokrotne »Bóg zapłać« wszystkim Dobroczyńcom razem i każdemu zosobna. Misa-