Strona:PL O. Jan Beyzym T. J. i Trędowaci na Madagaskarze 104.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.





LIST XII.

Tananariwa, 28 kwietnia 1900.

W przeszłym roku opisałem Ojcu, jak obchodziliśmy święta Bożego Narodzenia w mojem quasi schronisku. Gdybym chciał teraz coś nowego napisać o Wielkiejnocy, to już byłoby chyba trudno. Wielki tydzień obchodziliśmy, jak się dało — chorzy czytali głośno w kościele Mękę Pańską i odprawiali Drogę krzyżową. Począwszy od Mszy św. we Wielki Czwartek, zakazałem dzwonić na »Anioł Pański«, a zamiast dzwonka, zrobiłem im grzechotkę. Zdziwienie chorych było niemałe, bo biedacy nigdy jeszcze o tem nawet nie słyszeli. Wytłumaczyłem im, jak mogłem, że Kościół św. tak przepisał dla okazania smutku i żałoby przy rozpamiętywaniu Męki Pańskiej. Naturalnie, że o Bożym Grobie ani mowy, bo nie było z czego ustawić. Żeby zaś lepiej mogli sobie ci biedacy przedstawić to, co czytali o Męce Pańskiej, zrobiłem naprędce z drzewa