Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 301.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

292 G8rre». ojcn, kupcowi koblenckiemu, urodziła jego żona z domu Mazza. Już małym chłopcem dawał on podziwiać swoim nauczycielom swoje silnie rozwijające się zdolności, tak iż do szkoły uczęszczał on tylko więcej dla formy. W czasie swojego pobytu w szkołach średnich obrał już za przedmiot swoich dalszych studjów nauki filozoficzne, fizykę, botanikę, anato-mję i astronomję, i przyswoił sobie te umiejętności i teoretycznie i praktycznie tak, iż sam rysował mappy księżyca i robił doświadczenia fizyczne. Umysłem, dowcipem, szlachetnością serca i obyczajnością przewyższał on wszystkich swoich współuczniów. Chciał oddać się nauce lekarskiej, ale wypadki polityczne przeszkodziły pracy jego naukowej. Z najściem Francuzów na kraje nadreóskie w Październiku 1704, cala ludność ich porwaną została w wir polityczny. Wszystka prawie młodzież poddała dusze złudzeniom czasu, który w ich przekonaniu, jakby po długiej zimowej nocy, przynieść miał ludom nową wiosnę. Francja poczytaną była naówczas za ziemię obiecaną swobody, Ren za Jordan, kraje pograniczne Niemiec na prawo i na lewo za siedziby Filistynów, a w tyle widziano ciemności egipskie. Wszyscy pragnęli gwałtem wyjść ze swego dawnego stanu i wszystkich oczy były zwrócone na Paryż, owo Jeruzalem nowych czasów. J. GOrres był nieostatnim z niemieckiej młodzieży, myślącej, iż gwałtowny przełom rewolucji położy wreszcie koniec całej zbutwiałej niemieckiej staroświecczyznie i będzie jutrzenką nowych, szczęśliwych czasów. Mając ledwo lat dwadzieścia oddał się on z całym zapałem młodości marzeniom swobody. W jego rodzinnem mieście na rynku zasadzono drzewo wolności, anla w gimnazjum została obrócona na świątynię Dekadową i przeznaczona do obchodu nowych świąt republikańskich. Odbywały się uroczyste pochody i tańce wolności. G. zasłynął jako pierwszy mówca w klubach, ale dzięki swojemu wrodzonemu usposobieniu do dobrego, powstrzymał się od obłędów swoich towarzyszów, którzy, naśladując wiernie wszystko, co działo się w Paryżu, wynaleźli i u siebie w Koblencji boginię rozumu i posadzili ją na ołtarzu w kaplicy zamkowej. Cierpienia wytrzeźwiły go później i rozproszyły jego omamienia. „W mojej młodości, mówi sam o sobie, podlegałem wielu błędom. Największy z nich, którego i dotąd jeszcze niezupełnie się pozbyłem, jest ten, iż od moich czasów oczekiwałem więcej aniżeli one dać były w stanie. Jakkolwiek jednak pod tym względem zawiodłem się nieraz, pozostała mi ta pociecha, iżem nie splamił mego życia żadną haniebną czynnością." Jako pisarz wystąpił G. najprzód z dziennikiem Bothes BluU, w duchu rewolucyjnym, w którym okazywał się gorącym zwolennikiem idei postępowych, ale oraz człowiekiem prawości nieposzlakowanej. Podejmował on wszelkie ówczesne nadużycia, przestępstwa urzędników, pychę możnych, ospałość duchowieństwa, i karcił je ostrem piórem, wziąwszy sobie za zadanie „Wojnę nieustanną ze wszelkiego rodzaju podłościami i przyjazne poparcie wszelkich usiłowań cnotliwych." Odwaga i niepodległość w obce możnych, mających znaczenie i wpływy, sprawiły, iż z rozkazu władz krajowych jego pismo zostało zakazanóm; ale wkrótce ożyło ono znowu pod tytułem Bubeiahl, nie na długo jednak, albowiem za ostre wystąpienie przeciwko nadużyciom kommissarzy francuzkich, którzy w imię wolności, równości i braterstwa pozwalali sobie, w zajętych prżez siebie krajach, naj-naniebniejszyeh zdzierstw i krzyczących bezprawiów, z rozkazu dowódcy wojsk francuzkich generała Leval, pismo jego było zawieszone, a on sam