Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 078.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

Geddes. 69 w wyższej Szkocji, wraz z innymi młodzieńcami katolikami, którzy przeznaczeni do stanu kapłańskiego, przygotowywali się tam do uniwersytetn. Ztąd udał się (1 758) do Paryża, do kollegjum szkockiego, zostającego wówczas pod kierunkiem Gordona, uczęszczał do kollegjum nawarskiego, do Sorbony na wykład języka hebrajskiego, którego professorem był Lad?ocat. Postępy czynił wielkie, szczególniej w języku hebrajskim, tak, iż Ladvocat chciał go zatrzymać w Paryżu, ale G. wolał wrócić do Szkocji 1 7 64. Wyświęcony na kapłana, udał się do Dunden w hrab. Angus, przeniesiony do Traąuaire, trzy lata pełnił obowiązki kapelana w domu hrabiego Traąuaire. I tu studjował ciągle język hebrajski. E. 176 9 przyjął obowiązki proboszcza w rozległej parafji Auchinhalrig, w hrab. Banff. Nieszczęśliwe spekulacje, jakie podjął w zamiarze polepszenia swego położenia materjalnego, nabawiły go kłopotów, z których niezupełnie wybrnął wydaniem tłumaczenia Satyr Horacego (Londyn 1 7 79 r.), przyjętych bardzo przychylnie. W tej epoce G. zaczął głosić swoje zdania o odpustach, o obrazach, relikwjach, które gorszyły bardzo katolików. Opinjami temi przejął się on w kółku panów i uczonych protestanckich, z którymi ciągle przestawał. Napróżno biskup wikarjusz apostolski Hay, prałat wielkiej pobożności i nauki, starał się go powstrzymać na tej drodze, w końcu pogroził suspensą. G. opuścił probostwo (1 7 7 9) i udał się do Londynu, gdzie w kaplicy ambasady cesarskiej odprawiał nabożeństwo aż do chwili, w której Józef II nakazał jej zamknięcie. Praez owa lata kazywał, ile razy miał do tego sposobność. Wreszcie r. 1 782 zaprzestał spełniać obowiązki kapłańskie i oddał się pracom literackim. R. 17 80 uniwersytet w Aberdeen przyznał mu tytuł doktora prawa, który zjednała mu nie tyle nauka, ile znana jego niechęć ku katolickim zasadom. Jeszcze 1 762 ogłosił prospekt na tłumaczenie Bi-blji. Bawiąc w Londynie, pracował nad tem tłumaczeniem. R. 1792 wyszedł pierwszy poszyt, zawierający księgi Mojżesza i Jozuego. Wychodząc ze stanowiska egzegezy racjonalistowskiej, G. w opowiadaniu Mojżesza o upadku człowieka i grzechu pierworodnym widzi osobistą jego hypotezę, nie mającą dziś żadnego znaczenia, a dającą się wytłumaczyć jedynie niskim stanem nauk przyrodzonych (Ob. przedmowę do jego dzieła, gdzie ściśle trzyma się Michaelis'a i Eichhorn'a). Tak samo też ocenia i inne dane historyczne Biblji, opowiadające o pierwotnym stanie świata. Trzej wikarjusze apostolscy, biskupi: Ramy, Acanthus i Centuriae in part. inf. ostrzegli listami pasterskiemi wiernych, aby wiedzieli, co trzymać o owśm tłumaczeniu, a Jan Duglas, bp Centuriae, wikarjusz apost. Londynu, zagroził Geddes'owi suspensą, jeżeli nie odwoła swoich błędów. G. odpisywał w słowach, świadczących o zupełnej aposta-zji. „Być może, że cieszysz się, mylordzie, ze sposobności powołania się na swoją powagę biskupią i bawisz się w pogróżki, jak zwykło postępować dziecko z cackiem, które mu podarowano. Winszuję! ale strzeż się, mylordzie, nadużywać tej zabawki! Co do mnie, nie lękam się pogróżek i śmieję się z upomnień, na które nie zasłużyłem. Nie zastosuję się do twych rozporządzeń, które uważam za niewczesne, śmieszne i błędne. Jeżeli to moje wyznanie zasługuje na suspensę, nie wiele sobie z tego robię. Nie spełniam żadnej czynności duchownej, ani każę, ani katechizuję, ani nie administruję sakramentów i sześć lat już nie odprawiam mszy." Ka-