Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 044.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

Gallus. 35 niektóre dalsze ustępy starego bjografa są nader wątpliwe. Jakże bowiem Sigibert, zmuszony uciekać ze swego państwa, mógł swoją narzeczonę mianować ksienią w Metz i pisać list protekcyjny do ś. G'a? Nadto, według katalogów klasztoru w Metz, ksienią klasztoru ś. Piotra była wówczas Waldrada, nie zaś Frydeburga, i nie ma śladu, aby jaki Cyprjan był biskupem arelateńskim. Wreszcie, przypuszczenie Mabillona, że tu nie jest mowa o królu Franków, lecz o Sigibercie, królu angielskim, który w tym czasie schronił się do Francji, nową rodzi trudność: jakże bowiem anglik mógłby wykonywać swoją władzę we Francji, posyłać list protekcyjny do ś. G'a, lub mianować przełożonę klasztoru? Ale chociaż lłistorja ta w niektórych szczegółach i nazwiskach może być mylną, wszakże w głównej swej treści może być prawdziwą. Według tegoż starego bjografa, w 3 lata po śmierci Gaudentego, bpa Konstancji, książę Gunzo zwołał biskupów: z Autun (Augustodunum) we Francji, a prawdopodobniej z Augst (niedaleko Bazylei) i ze Spiry, oraz innych okolicznych duchownych niemieckich, a z nimi i ś. G'a, w celu uroczystego wybrania nowego biskupa. Zgromadzenie to odbyło się w r. 614 lub cisi obrało jednomyślnie ś. G'a; lecz ten zrzekł się godności biskupiej na rzecz swego towarzysza djakona Jana, jako krajowca, którego też zaraz poświęcono na biskupa. Na zakończenie tej uroczystości ś. G. miał kazanie i, po 7 dniach, otrzymawszy błogosławieństwo od nowego biskupa, wrócił na pustynię, zkąd udzielał swych mądrych rad Janowi, co do zarządu djecezją. Gdy 625 r. umarł w Luxcuil opat klasztoru Eustazjusz, uczeń Kolumbana, a kolega ś. Gawła, zakonnicy wysłali depntację do świętego pustelnika, pragnąc mieć go swoim opatem, lecz ś. G. nie dał się do tego skłonić żadnemi prośbami. Przy schyłku swego jednak życia ś. G. opuścił raz jeszcze swoje ustronie, a to na prośby przyjaciela swego Willimara, aby mieć kazanie w Arbon na uroczystość ś. Michała. Tam przemówił do wiernych z mocą i namaszczeniem, lecz po raz ostatni, albowiem po 3 dniach wpadł w gorączkę i 16 Paźd. oddał Bogn ducha w Arbon, na rękach Willimara, mając lat 9 5. Rok jego śmierci jest nie zupełnie pewny (jedni ją kładą na r. 627, inni na 646). Gdy ś. G. przybył w okolice jeziora Konstancjeńskiego, zastał już wielu chrześcjan, a zwłaszcza samego księcia Gunzo, i było już tam biskupstwo w Konstancji. Lecz wśród chrześcjan było wielu jeszcze pogan, nad których nawróceniem, jako też i nad utwierdzeniem samych wiernych, wiele pracował ś. G. Dzieło przez niego rozpoczęte prowadzili dalej jego uczniowie i następcy. Jak wielki wpływ wywierał mały klasztor ś. G'a, pod względem religijnym i moralnym, świadczą liczne darowizny, od najdawniejszych czasów poczynione opactwu (ob. Neujart, Codex diplom.), oraz mnóstwo kościołów, wystawionych pod wezwaniem ś. G'a i ś. Otmara, znajdujących się dotąd w Szwajcarji i południowych Niemczech. Na początku VIII w., około r. 720, ś. Otmar (Audemar) był odnowicielem, a raczej drugim fundatorem opactwa w St.-Gallen. Cela zamieniła się w opactwo reguły ś. Benedykta, powstały nowe budynki, cnota zakonników szeroko rozniosła woń Chrystusowej nauki, obudziła w wiernych wdzięczność i hojność. W owym czasie klasztor ś. G'a posiadał u siebie już uczonego zakonnika imieniem Ker o, który ułożył kommentarz reguły zakonnej ś. Benedykta, przełożywszy ją z łaciny na język niemiecki. Kommentarz ten jest jednym z najpierwszych pomników języka niemieckiego. Niebawem