Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 544.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
533
Franciszek Xawery.

godność chrześcjanina. Ztąd udał się do Piskarji, tak nazywanej części Południowego wybrzeża Indji, od przylądku Komorin aż do wyspy Manar, zamieszkałego przez lud nazywany Paravas (rybaków). Część tego ludu ochrzczoną była poprzednio, ale dla braku nauki chrześcjańskiej w dawnych pozostawała błędach. Tam F. takie mnóstwo pogan nawrócił do Chrystusa, iż nieraz od udzielania chrztu św. siły zupełnie go opuszczały. Na tak szybkie i liczne nawracania się wiele wpływał ostry żywot Xawerego, jego niezmordowana praca, łatwość, z jaką prędko wyuczał się języka krajowców, wreszcie cuda przez niego działane. Wśród tych wszystkich trudów swoich w winnicy Pańskiej takiej doznawał rozkoszy, iż, jak sam o sobie pisze do św. Ignacego, nieraz wołał do Zbawiciela: „Dosyć Panie! dosyć!“ Z nowonawróconej młodzieży wysłał kilku do seminarjum w Goa, aby tam, pod dyrekcją o. Pawła de Camerino (któremu zdał zarząd seminarjum, przez siebie czas jakiś kierowanego), ukształcili się na missjonarzy[1], a sam udał się pieszo w okolice Trawankorydy (Travancor), gdzie w ciągu jednego miesiąca nawrócił 10,000 pogan i zbudował 45 kościołów. Braminowie wszakże, tak tu jak i w Piskarji, nietylko nie chcieli się nawrócić, ale nadto przeszkadzali mu nieustannie w opowiadaniu słowa Bożego. Kryl Trawankorydy również uporczywie trwał w bałwochwalstwie, ale nie tamował missji; owszem, dowiedziawszy się, że Franciszek z krzyżem w ręku wystąpił przeciwko Badagom, którzy napadli na Trawankorydę, i cudowną siłą krzyża ś. znaglił ich do odwrotu, ogłosić kazał wszystkim swoim poddanym, że każdemu z nich zupełną daje swobodę zostania chrześcjaninem, a Franciszkowi wielką ofiarował ilość pieniędzy, które tenże apostoł natychmiast rozdał ubogim. W tym to czasie Fr. otrzymał cudowny dar mówienia rozmaitemi językami, i odtąd sława jego po całych rozeszła się Indjach, tak, iż wszędzie wzywano go, aby szedł ogłaszać wiarę Chrystusową. Nie mogąc sam podołać tak olbrzymiej pracy, pisał do Rzymu, Lizbony i Paryża o przysłanie missjonarzy. Tymczasem na wyspę Manar (niedaleko Cejlonu) wysłał jednego z missjonarzy, pozostawionych w Piskarji; ten wkrótce nawrócił 700 wyspiarzy, którzy niebawem ochotnie przelali krew za wiarę, skazani na śmierć z rozkazu króla Cejlonu, i tym sposobem uświęcili początek nawrócenia całej wyspy. Fr. namawiał wicekróla Sosa, aby zrzucił z tronu cejlońskiego tyrana, ale Portugalczycy niewiele troszczyli się o interesa wiary, zajęci tylko wyzyskiwaniem nowych posiadłości. Wszakże nie jedno złe zostało usunięte w kolonjach, w skutek listu F’a do króla Jana. F. pisał, że Bóg dał mu świat nowy nie dla zbogacenia jego skarbu, ale dla dobra ludzi i chwały Bożej. „Zdaje mi się, pisał on, jakbym słyszał głos Indji wznoszący się skargą ku niebu, że ze skarbów jej tak mała cząstka tylko obraca się na najgwałtowniejsze potrzeby.“ We Wrześniu 1545 r. Franciszek popłynął do Malakki, z zamiarem dostania się na wyspy Indyjskiego archipelagu. W Malakce wielu chrześcjan zepsutych, oraz żydów, pogan i mahometan, a także całą wyspę Amboina do Chrystusa przywiódł. W tym czasie utonął mu krzyżyk, z którym

  1. Seminarjum to nazywało się ś. Pawła, od przyległego kościoła; ztąd jezuici w Indjach nazywali się ojcami od ś. Pawła, albo paulistami.