Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 380.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
369
Filip Neri.

miłości ku ludziom, złaszcza ubogim i ratunku potrzebującym. Piękny i dotychczas trwający wzniósł pomnik tej miłości swojej, zakładając r. 1548, wspólnie z ks. Persiano Rosa, spowiednikiem swoim, bractwo Trójcy św. ku wspomożeniu pielgrzymów (confraternita della santissima Trinita dei pellegrini), jeden z najwspanialszych wynalazków miłosierdzia chrześcjańskiego. Filip sam, w towarzystwie kilku przyjaciół, dał temu dziełu początek, poświęcając się osobiście na posługę ubogich pielgrzymów, których po wszystkie czasy wielu do Rzymu przybywało, ale których potrzebom nikt przedtém nie umiał skutecznie zaradzić; sam im nogi umywał, służył im do stołu i katechizmu ich uczył. W drugiem skrzydle budynku, na ten cel wybranego, było osobne hospicjum dla kobiet i osobna dla posługi ich kongregacja matron i panien rzymskich. Przykład Filipa rychło znalazł mnogich, w najwyższych warstwach społeczeństwa, naśladowców. Kardynałowie, biskupi, prałaci, królowie, książęta i księżniczki za zaszczyt sobie poczytywali zaliczyć się do pobożnej kongregacji. Papieże nawet przywdziewali ubiór bracki, składający się z czerwonego habitu wełnianego, przepasanego grubym fartuchem, i pospołu z drugimi członkami bractwa klękali u stóp ubogich pielgrzymów, nogi im umywali, całowali i rany ich opatrywali. Co większa, inowiercy, w liczbie których byli admirałowie i oficerowie floty angielskiej i duchowni dygnitarze anglikańscy, skuteczniej niż jakiem bądź kazaniem i argumentem przekonani tym wielkim przykładem miłości chrześcjańskiej, nietylko prosili o przypuszczenie ich do bractwa, ale zarazem też, wyrzekając się błędów swoich, na łono Kościoła katolickiego wracali. Słowem, wielkie przedsięwzięcie Filipa powszechny wzbudziło zapał, i wkrótce z hojności wiernych ogromne zebrały się fundusze na zapewnienie trwałego bytu pobożnemu dziełu. Tysiące i krocie pielgrzymów wszelkiego narodu corocznie, zwłaszcza w wielkim tygodniu, znajdowały tu przyjęcie i każdy, prócz schronienia i pożywienia na cały czas pobytu w mieście świętem, otrzymał jeszcze przy odejściu odpowiednią jałmużnę na drogę. W jednym tylko roku jubileuszowym 1650-ym bractwo ugościło 334,453 pielgrzymów; w r. 1720 naliczono ich aż 382,140. Po długich i ciężkich walkach wewnętrznych, Filip, idąc za radą spowiednika, odważył się przyjąć święcenia kapłańskie i wyświęcony został 29 Maja 1551. Od tej chwili najgorętszą żądzą jego było przelać krew swoją dla miłości Zbawiciela, i w tym celu pragnął udać się do Indji, aby tam poświęcić życie dla nawrócenia niewiernych. Lecz ludzie, duchem Bożym oświeceni, odwiedli go od tego zamiaru, obiecując mu, że Rzym mu Indje zastąpi, i nie omylili się w swej nadziei. Nie mogąc, jak tego pragnął, umrzeć dla miłości Zbawiciela, tem goręcej pragnął żyć dla miłości Jego, poświęcając się bez podziału ni wytchnienia pracy około zbawienia dusz. W tym celu złączył się z kilkoma młodymi ludźmi, znakomitymi i nauką i pobożnością i sposobiącymi się do stanu kapłańskiego, i, wspólnie z nimi, założył kongregację, którą, iż główną jej zasadą i siłą miała być modlitwa wewnętrzna, nazwał oratorium. Pierwszymi jego uczniami byli: Cezary Baronjusz, który przystał do Filipa mając lat 18, i również słynny Antoni Marja Tarrugi, później kardynał i legat a latere do Francji, który, zostawszy arcybiskupem awinjońskim, wyzwolił południową Francję z pod przemocy hugonotów, i którego św. Filip zwykł był zwać mężem