Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 171.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
160
Ewangelje. — Ewaryst.

Ewangelistów pozostał przez tyle wieków bez skutku (boć nie ma żadnego Kodeksu bibl., któryby według ewangeljarza, ap. Matthaei op. c. opisanego, został poprawiony); daleko trudniej mogło to być dokonane w początkach, kiedy nasze Ewangelje powstały. Bo zresztą jakiż czas, czy to przeróbkom greckim i hebrajskim pierwotnej Ewangelji Eichhorn’a, czy interpolacjom Gratz’a naznaczyć możemy? Nie inny, chyba drugą połowę w. I, zatém kiedy jeszcze żyli Apostołowie; w pierwszej półowie w. II żyli jeszcze uczniowie apostolscy; w obu zresztą półowach żyli już heretycy, którymby każde najmniejsze nadwerężenie ksiąg śś. było właśnie na rękę, bo w takim razie na dowody prawowiernych z pism Ewangelistów, odpowiedzieliby: sfałszowaliście Ewangelje i chcecie, żebyśmy im wierzyli! (Cf. Hug, Einleit. t. II § 38). Literaturę niniejszego art. ob. Danko II 258, 259. Najznakomitszą z nowszych prac o Eww. jest F. X. Patritii, De evangeliis ll. 2. X. W. K.

Ewangelista, bł., syn pana rzymskiego Wawrzyńca Ponzani i św. Franciszki, ur. w Rzymie. Dziecko to było cudem łaski. Jedyną jego myślą było przygotowanie się do nieba, za którem bardzo tęsknił. Miał 9 lat, gdy zapadł na zarazę, grasującą wówczas w Rzymie. Zażądał zaraz spowiednika i, po przyjęciu sakramentu pokuty, rzekł do matki. „Mówiłem ci matko często, że nic mi się na tej ziemi nie podobało. Pożądam tylko wiecznego życia między aniołami. Bóg łaskawie spojrzał na moje pożądanie. Będziemy zaraz rozłączeni. Ale nie smuć się, bo ja będę szczęśliwy i ciągle za ciebie modlić się będę. Daj mi swoje błogosławieństwo.“ I gdy otrzymał błogosławieństwo, oddał niewinną swoją duszę Bogu. W tej samej chwili mała dziewczynka w sąsiedztwie, która z choroby od kilku dni nic już nie mówiła, zawołała naraz: „Patrzcie, patrzcie, Ewangelista Ponzani wstępuje do nieba pomiędzy dwoma aniołami“. E. miał dar proroctwa: ojcu swemu powiedział, że będzie zasztyletowany; pokazał mu nawet na ciele miejsce pchnięcia.

Ewaryst, święty (od εὐ i αριστος — najlepszy). Martyrologium rzymskie wspomina trzech świętych męczenników, noszących to imię: jednego 14 Paźdz., umęczonego w Cezarei za Djoklecjana; drugiego 23 Grud., umęcz, na wyspie Krecie za Decjusza; trzeciego 26 Paźdz., umęcz, w Rzymie za Trajana. Ten ostatni E. był Papieżem. Podług Euzebjusza (Hist. eccl. l. III c. 34 et l. IV c. I), E. nastąpił bezpośrednio po Klemensie, w trzecim roku Trajana (ok. r. 100 po Chr.), i umarł potem w lat 8, t. j. r. 108 lub 109. Przed Euzebjuszem jeszcze św. Ireneusz mówi toż samo (adv. hseres. l. III c. 3 n. 3). Podług zaś św. Augustyna (ep. 165) i Optata milewitańskiego (l. II), jako też według katalogu (ob.) Liberjusza i innych spisów Papieży, po Klemensie nastąpił Anaklet, a po nim E. Baronjusz (ad an. 112 n. 4—10 et an. 121 n. 1—2.; Platina, Vitae Pontif. n. 6) idzie za ostatniém zdaniem i zamieszcza rządy E’a między r. 1l2 a 121. E. miał pochodzić z Grecji, a ojciec jego miał być żydem. O jego rządach nie ma nic pewnego, bo co Liber Pontificalis wspomina, że on udzielał księżom tytuły (titulos), t. j. czynił ich przełożonymi nad pojedyńczemi kościołami, że ustanowił 7 djakonów i t. p., jest opowiadaniem późniejszych czasów i nie jest wolne od zarzutów. Nie wiadomo także na pewno, czy był męczennikiem i kiedy umarł. Według Liber Pontificalis, zwłoki jego miały być złożone w Watykanie. Gdyby chronologja Euzebjusza i św. Ireneusza była prawdziwą,