Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 169.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
158
Ewangelje.

nad światem (Act. 10, 36). Taką była treść nauk apostolskich do żydów i prozelitów, którzy już słyszeli o Chrystusie. W Palestynie więc opowiadacze Ewangelji przedewszyttkiém proroctwa zastosowywali do Chrystusa. Od czego zaś zaczynali nauczanie pogan, wnosić możemy z kazania ś. Pawła w Areopagu (Act. 17, 23—31). Nie mówi on tam jeszcze nic o Ukrzyżowaniu, o proroctwach; dowodzi tylko, że Bóg nie może być materjalnym, że jest czystym duchem; wzywa do pokuty, zapowiada sąd powszechny i, jako jedyny środek uniknięcia tego sądu, podaje wiarę w „męża,“ który zmartwychwstał. Imienia Jezusa jeszcze nie wspomina, bo nie wie, jak jego nauka o samym Bogu przyjętą będzie. Widzimy więc, że w tém nauczaniu nie ma nic, coby kazało przypuszczać jakąś już, pisana Ewangelję, i żeby według niej kierować się mieli opowiadacze Ewangelji w Palestynie, w pierwszych latach po Wniebowstąpieniu Chrystusa. Nauczanie zastosowane było do okoliczności. Wiemy nawet ze świadectwa Papjasza (ap. Euseb. Hist. E. III 39), że Piotr, gdy opowiadał Ewangelję, dbał tylko o pożytek słuchaczy, a nie o historyczne przedstawienie faktów z życia P. Jezusa: pro audientium utilitate, non vero ut sertnonum Domini historiam contexeret, evangelium praedicabat. Zresztą Apostołowie, mając sobie zapewnioną pomoc Ducha ś. (Joan. 14, 26), mogli nie dbać dla siebie o Ewangelje pisane, któreby im przypominały, co mają nauczać. Jeśliby zaś istniała jakaś krótka pisana Ewangelja pierwotna, to przedewszystkiém powoływałby się na nią ś. Paweł w swych listach, onby ją rozrzucał między wiernych, z niej przypominałby nauki. Tymczasem nie tylko ś. Paweł, ale i żaden inny Apostoł o pisanej Ewangelji nie mówią, lecz o słyszanej. Dopóki Apostołowie zostawali wśród społeczeństwa, któremu opowiadali Ewangelję, nie był potrzebny żaden inny dokument, stwierdzający prawdziwość ich opowiadania. Lecz gdy się oddalili z tego miejsca, powstawała nieraz potrzeba już to wyjaśnienia, już też nowego zaświadczenia o życiu i nauce Jezusa. Potrzebie tej zaradzali przez listy. Tak np. ś. Paweł przypomina (I Kor. 11, 23...) o Wieczerzy Pańskiej, o Zmartwychwstaniu Chrystusa i umarłych (ib 15, 1...), potępia nowe fałszywe nauki (Gal. 1, 6... II Tim. 2, 17...); ś. Piotr widzi się zmuszonym upominać wiernych do stałości w otrzymanej poprzednio nauce (II Petr. 1, 12.. 3, 1..); podobnież ś. Juda (ep. v. 3). Ztąd poszło, że wielu, jeszcze za życia Apostołów, starało się wyświadczyć przysługę wiernym, przez spisanie tego, co czynił i nauczał P. Jezus, a to według nauczania Apostołów (Luc. 1, 1). Ztąd także nic dziwnego, że przynajmniej niektórzy Apostołowie pragnęli zostawić piśmienne pamiętniki (ὑπομνήματα) o swem opowiadaniu ewangeliczném, aby między wiernmi pozostało na zawsze ich świadectwo o dziełach i naukach P. Jezusa, i pozostawili takowe, już to przez siebie (Mateusz i Jan), już przez innych (Paweł przez Łukasza, Piotr przez Marka) pisane. Cf. Justini Apolog. 33. 66 (słowa przywiedzione wyżej w § 9). Pamiętniki takowe były pisane oryginalnie, a nie tłumaczone, bo ś. Łukasz, który o nich wspomina, mówi συνεταξαν διηγεσεις (ułożyli opowiadania), a nie ἡrμηνευσαν (tłumaczyli). Cf. Hug, Einl. t. II § 33. Nic nie upoważnia do przypuszczenia, żeby nasze Eww. były przeróbkami jakiejs Ewangelji pierwotnej. Jeszcze mniej można przypuszczać interpolacje, o jakich mówią hypotezy racjonalistów. — § 23. Autorowie tych hypotez mówią, że tam jest interpolacja, gdzie są jednakowe wyrażenia. Lecz to niekonieczne. Inter-