Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 155.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
144
Ewangelje.

pisali, nie może być przeciwnem temu, co opowiadali jawnie lub w skrytości, bo inaczej byliby Apostołami kłamstwa, a nie prawdy (ib. c. 5). Dalej (c. 9—11) dowodzi św. Ireneusz tekstam i każdego z 4 wspomnianych Ewangelistów, co nauczali oni o Bogu, i dodaje: „Tanta est autem circa Evan. haec firmitas, ut et ipsi haeretici testim onium reddant eis, et ex ipsis egrediens unusquisque eorum, conetur suam confirmare doctrinam. Ebionei etenim eo Evangelio, quod est secundum Mattheum, solo utentes, ex illo ipso convincuntur... Marcion autem id, quod est secundum Lucam circumcidens, ex his quae adhuc servautur penes eum, blasphemus... ostenditur. Qui autem Jesum separant a Christo,... id quod secundum Marcum est praeferentes Evangelium, cum am ore veritatis legentes illud, corrigi possunt. Hi autem qui a Valentino sunt, eo quod est secundum Joannem plenissime utentes,... ex ipso detegentur nihil recte dicentes“ (ib. c. 11). Za św. Ireneusza liczba czterech Ewangelji była ściśle określoną: „Neque autem plura nuraero quam haec sunt, neque rursus pauciora capit esse evangelia“; według niego ta liczba jest konieczną dla Kościoła: „Quoniam enim quatuor regionis mundi sunt in quo sumus, et quatuor principales spiritus et disseminata est ecclesia super omnem terram; columna autem et firmamentum Ecclesiae est Evangelium et spiritus vitae; consequens est, quatuor habere eam columnas, undique flantes incorruptibilitatem et vivifacantes homines. Ex quibus manifestum est, quoniam... (Dens) dedit, nobis quadriforme Evangelium, quod uno spiritu continetur“ i t. d. Dowodzi, że tylko cztery są Ewangelje, gdyż heretycy albo więcej sobie zmyślali, albo z powyżej wymienionych jedne odrzucali, drugim przyznawali nad innemi większą powagę (ib. Cf. Tholuck, D. Echtheit d. Evang. s. 269—274). — §. 7. Widzimy z tego świadectwa Ireneuszowego: 1-o że katolicy uznawali boską powagę 4 Eww. i że je uważali za pisma tych samych autorów, których imiona dziś noszą. 2-o Nie była to osobista opinja Ireneusza, ani kościoła lugduńskiego, lecz w to samo wierzyli wszyscy wierni, owszem, heretycy, na wschodzie i zachodzie rozsiani, bo Ireneusz błędy ich zbija temi samemi Eww. 3-o Skoro takie było przekonanie powszechne w Kościele, więc pismate nie mogły być dopiero wówczas zmyślone i pod imiona Apostołów i uczniów apostolskich podszyte. Gdyby dopiero podówczas zostały zmyślone przez heretyków, nie przyznaliby im powagi katolicy, i przeciwnie , bo jedni z drugim i w zaciętej zostawali walce. 4-o Że jeżeli koniecznie mamy przypuszczać zmyślenie, musimy się z tem przypuszczeniem cofnąć do pierwszej półowy II w., bo w drugiej półowie tegoż wieku, kiedy Ireneusz pisał, już Ewangelje, jako dzieła Mateusza, Mar. Łuk. i Jana, były powszechnie znanemi i poważanemi. Na potwierdzenie tego ostatniego punktu mamy jeszcze następujące fakty: 1-o przekład syryjski, zwany Peszito (ob.), i łaciński Itala (ob.), oba już w II w. niezawodnie istniejące, a więc supponujące oryginał (grecki) dawniejszy. 2-o Kiedy Ireneusz w Galji kończył swoje życie (202 r.), jednocześnie już byli czynnymi: na wschodzie Orygenes († 254), w Afryce Tertuljan († ok. 240), Klemens aleksandryjski († ok. 217) i inni. Wszyscy oni nietylko w pismach swych cytują Eww. Mat., Mar., Ł. i Jana, ale jeszcze nimi zbijają błędy heretyków (np. Tertull. Adv. Marcion., De praescriptionib. i in. pisma jego); Orygenes nadto zbiera zewsząd najdawniejsze rękopismy biblijne St. i N. Test., żeby tekst grecki oczyścić od błędów, jakie się w skutek przepisywania