Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 592.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
587
Elwira.Elżbieta.

i in. przepisują o grzesznikach: placuit nec in finem eos communionem accipere. Ztąd niektórzy wnosić chcieli, jakoby synod el. odbył się na znaczny czas przed soborem nicejskim i że trąci nowacjanizmem. Lecz inna jest surowość nowacjanów (ob.), a inna tego synodu. Nowacjanie zaprzeczali Kościołowi prawa rozgrzeszania tych, którzy po chrzcie w ciężki grzech popadli; synod zaś el. nie pozwala upadłych (lapsi) jednać z Kościołem, non desperatione veniae, sed rigore disciplinae. Nie wiadomo też, co tu się rozumi przez ecmmunionem, czy przywrócenie do jedności z wiernymi, czy N. Sakrament? Bywało bowiem, że publicznie pokutujący otrzymywali sakramentalne rozgrzeszenie, pomimo że do zewnętrznej jedności z Kościołem nie byli przypuszczani, aż po ukończeniu pokuty. Synod przeto zabraniając communionem, nawet in articulo mortis, prawdopodobnie nie miał intencji zabraniać sakramentalnego rozgrzeszenia. A gdyby i mieli takową intencję bpi hiszpańscy, nie stanowiła ona normy dla całego Kościoła, którego praktyka była wprost przeciwną (ob. Pokuta publiczna). Kanon 36-y o obrazach przepisuje: Placuit picturas in ecclesia esse non debere, ne quod colitur et adoratur, in parietibus depingantur. Dla czego Kościół w pierwszych wiekach unikał obrazów, ob. tej Enc. III 343. Tu zdaje się być tylko mowa o obrazach, według upodobania czyjegokolwiek, często niezgodnych z świętością miejsca. Ob. uwagi Binterima w Katholik (1821, II 436) nad Herbst’a rozprawą o synodzie el. w Theolog. Quartalschr., Tübing 1821 s. 30.X. W. K.

Elżbieta (Elisabetha, Elisabeth, Elizabetha), z hebr. Eliszeba—Bóg przysięgi, t. j. przysięgająca w obec Boga, oddająca cześć Bogu. 1. Święta (5 Listopada), z rodu Aarona, żona kapłana Zacharjasza, a matka ś. Jana Chrzciciela, którego w cudowny sposób porodziła w podeszłym już wieku (Łuk. I 5..). Była krewną N. Marji Panny. W szóstym miesiącu po poczęciu ś. Jana, E. nawiedzoną została przez N. Pannę, która pozostała u niej trzy miesiące. Z nathnienia boskiego poznała i powitała Marję, jako Matkę Zbawiciela, jak tylko do niej przybyła (Łuk. I 36). — 2. Święta (19 List.), landgrafini Turyngji i Hessji, córka Andrzeja II, króla węgierskiego, i Gertrudy z Meranu, ur. 1207 r. w Presburgu. Gdy miała rok czwarty, zaniesiono ją w srebrnej kolebce do zamku wartburg-skiego, niedaleko Eisenach, i zaręczono uroczyście z Ludwikiem, synem Hermana, landgrafa Turyngji i Hesji, mającym wówczas lat jedenaście. Z latami wzrastała w łasce boskiej, pobożności, miłosierdziu dla ubogich, pokorze i anielskiej cierpliwości. Po śmierci ojca, E. w rozmaity sposób dręczoną była przez swoją macochę Zofję i córkę jej Agnieszkę, które usiłowały przeszkodzić przyszłemu jej małżeństwu. Jednakże młody landgraf pozostał wiernym danej obietnicy i zaślubił ją 1221 r. Ludwik, wielce przywiązany do młodej swej małżonki, odznaczał się sprawiedliwością i męztwem. Elżbieta ze swej strony wzorową będąc małżonką, oddana Bogu i usłudze bliźnich, dnie całe poświęcała uczynkom miłosierdzia, a noce spędzała na modlitwie, pokucie i rozmyślaniu. Założyła dwa szpitale: jeden blisko Wartburga, a drugi w Eisenach; wyszukiwała ubogich, doglądała chorych, pocieszała strapionych. Ludwik nie sprzeciwiał się miłosiernym czynom Elżbiety. „Jałmużny nas nie zubożą," odrzekł pewnego razu rządcy swemu, użalającemu się przed nim, że, pod niebytność księcia, w imieniu Elżbiety rozdać musiał ze skarbu ogromną wówczas summę 64,000 florenów ubogim, w czasie panującego głodu w Niemczech r. 1225.