Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 580.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
575
Ekkehard.

przybysz niczego z własności klasztornej dla siebie nie zabierał. Syn jego Otton II uwiózł z St. Gallen kilka rękopismów, lecz niektóre z nich później zwrócił na prośby Ekkeharda. E. II um. jako proboszcz katedralny w Moguncji 23 Kw. 990 r.; pisał także poematy religijne, z których kilka tylko ocalało. — E. III, junior zwany, siostrzeniec E'a I, uczył się, podobnie jak dwaj poprzedni, w szkole klasztornej w St Gallen, razem z Wikardem, do którego się tak przywiązał, źe kiedy Wikard umarł, ciężką boleścią zdjęty na widok zmarłego przyjaciela, nagle życie zakończył. — E. IV, scholastyk moguncki, ur. około 980; bratem jego był Immo, opat klasztoru ś. Jerzego w Wogezach. Pochodzenie i miejsce urodzenia ich nie jest wiadome. Dzieckiem będąc, E. IV przybył do St. Gallen i tu pobierał nauki u Notkera, przezwanego Teutonicus, albo Labeo, który miał być jednym z najuczeńszych ludzi swojego czasu. Później udał się do Moguncji na wezwanie arcbpa Aribo i kierował tamtejszą szkołą katedralną. Z pism jego większe mają znaczenie: 1) Casuum St. Galli continuatio, rozpoczęte przez Raperta (ap. Pertz, Mon. hist. Germ. t. II), ciekawy obraz obyczajów i życia w wiekach średnich. 2) Liber Benedictionum, cod. Sang. n. 393 na 131 arkuszach pargaminu, autograf E'a, obejmuje poezje, napisy, błogosławieństwa, carmen Raperti de St. Gallo wierszem łacińskim z glossami, zawierającemi bogaty materjał do historji St. Gallen. 3) Większe poematy: Vita Waltharii manufortis zaginęła, Rythmi de s. Otmaro abbate (ap. Petrz. 1. c.) — Ek. V, zwany minimus, około 1210 r. napisał życie ś. Notkera (ap. H. Canisium Lect. antiquar t. VI), lecz pomieszał ś. Notkera z Notkerem lekarzem i Notkerem Labeo. Z następujących słów E'a V okazuje się, że był on niepospolitym znawcą muzyki: „Bóg udzielił ś. Notkerowi dar tworzenia pieśni ku zbudowaniu wiernych. I zaprawdę, pod wpływem tej sztuki niebiańskiej umysł człowieka budzi się do pobożności, jego serce się rozszerza, a dusza wznosi po nad siebie samą. Kiedy Elizeusz przekonał się, że brak mu ducha proroczego, powołał do siebie śpiewaka, a pod wpływem melodji duch jego przejrzał. Słodka harmonja rozwesela i ukrytą w duszy radość na jaw wyprowadza. Im silniejszą bowiem jest miłość w człowieku, tém głębiej porusza go harmonja i wywołuje w duszy słuchacza spokój, oraz wesele najczystsze. Śpiewaniem psalmów i pieśni torujemy niejako drogę, po której Bóg, w cudowném objawieniu swoich tajemnic, do serc naszych zstępuje... Przez śpiewanie psalmów i wewnętrzną harmonję duch ćwiczy się w wyższych prawach sztuki, a w oderwaniu od ziemi wznosi się ku majestatowi Boga. Śpiew pociesza zbolałe dusze, skłania grzeszników do żalu i pokuty, oczyszcza serca... Pod słodkiem działaniem śpiewu grzesznicy opłakują winy swoje... Tego wszystkiego dokonywa nie potęga wyrazów, lecz święty wpływ śpiewu kościelnego" (C. G.)J. N.

Ekkehardus Uraugiensis, † ok. r. 1130, opat klasztoru benedykt. w Urach (pod Würzburgiem), czy też w Aura nad Saale, jak dowodzi N. Reininger (w Archiv. d. histor. Vereins von Unterfranken, Würzburg 1862 XVI 1 s. l). Chronicon universale, nazywana pospoliciej Chr. urspergense, obejmująca dzieje polityczne i kościelne prawie do półowy XIII w., jemu winna swój początek. Kronika ta przypisywaną była Konradowi z Lichtenau. Nowsze jednak badania wykazały, że E. napisał pierwszą część (od stworzenia świata do r. 1125), drugą zaś dorabiali dwaj norbertanie w Urspergu (ob. Burchard z Biberach i Konrad z Lichtenau), zkąd właściwie ta dru-