Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 570.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

rozumie swych braci, mówiących między sobą swoim językiem (Gen. 24, 23), bo Hyksosowie przyjęli język egipski. Faraon ówczesny otacza się ministrami, czystej krwi Egipcjanami (imiona czysto egipskie: Putiphar, który należy do słońca; Aseneth, majestat Neitby; Gen. 3 7, 36. 39, i. 41, 45. 60); chociaż o wojnie nie słychać, ma przecież ministra wojny, jak mieli królowie V dynastji, a tym jest „egipcjanin" Putyfar (Gen. 39, 1). Józef w nagrodę otrzymuje łańcuch złoty (ib. 41, 42), oznakę dawaną za waleczność, o której wiemy, że jeden mógł nią być kilkakrotnie udekorowany, jak był Ahmes, admirał floty za XIX dynastji (Chabas, Les Pasteurs en Egypte, Amsterdam 1868 s. 23..,). To wszystko dowodzi, że Faraon, za którego Józef przybył do E., starał się przypodobać Egipcjanom i ich kulturę przyjął. Józef, gdy mu pedał myśl założenia spichlerzy po całym E., nastręczył mu jeszcze jedną okoliczność do naśladowania dworu dawnych Faraonów miejscowych, którzy miewali głowę domu żywności. Z drugiej znów strony ów Faro nie jest egipcjaninem, lecz pasterzem, bo sam ma trzody (Gen. 4 7, 6) i wcale nie brzydzi się pasterzami, jak się nimi brzydzili czystej krwi Egipcjanie (ib. 46, 34); Izraelitom wyznacza ziemię Gessen, prawie już po za Egiptem będącą, na północy, wśród ludności, która Egipt północny podbiła (pasterze), podczas gdy prawdziwi Egipcjanie zajmują dolinę Nilu (cf. Robiou, Les Pasteurs en Egypte, w Reoue de guest. hist., VII 212 r. 1869). Lecz tu trudno sobie wytłumaczyć, jakim sposobem się stało, że gdy znienawidzona dyna-stja Hyksosów wypędzoną została przez Ahmesa, pierwszego króla XVIII dynastji, jednak Hebrajczycy, tak samo pasterze, jak Szasowie, pozostali się w Egipcie? Na to można odpowiedzieć, że Ahmes, lubo wypędził Hyksosów, jednakże zostawił pewne osady ich w północnym Egipcie. Mogli więc i Hebrajczycy być na takich samych prawach pozostawieni w Gessen, zwłaszcza, że ich tak mała była liczba (75 dusz. Act. 7, 14), iż ówczesne pomniki egipskie nie znają ich wcale: byli oni dopiero podówcaas rodziną, a nie narodem, zagrażającym bytowi państwa tak potężnego, jak Egipt. Zresztą przyjęcie łaskawe pasterzy Izraelitów mogło niekoniecznie znaleść miejsce podczas panowania Hyksosów (dynastji XVII; Po wypędzeniu bowiem 8zasu'ów, nawet za dynastji XVIII, tej samej, która wypędziła tychże Szasuów, na tronie egipskim zasiadał Amenhotep IV, który wprowadzał cześć bóstwa zwanego Aten, nie bez racji porównywanego z semityckićm AdOnai (Lenormant. op. c. s. 391 — 3). Otóż ani Amenhotep, ani matka jego Taia, nie byli egipcjanami. Owszem, cała dynastja XIX pochodziła z nieznanej rodziny Hyksosów (ibid. s. 3 9 7, Robiou, w Re-vue de guesł. hist. IX 40). Mógł więc patrjarcha Jakób być równie dobrze przyjętym przez króla Apepi (ostatni z dynastji Hyksosów), jak przez Anienhotepa IV z dynastji XVIII, lub przez którego z królów dynastji XIX. Jo tylko z dziejów egipskich zdaje się być pewnćm, że za dynastji XVIII Izraelitów w Palestynie nie było. Roczniki bowiem Tliutmosa III (5-ty król z dynastji 18-ej) szeroko opisują wyprawę tego króla przeciw Khet-tom, t. j. Chananejczykom (De Rouge, Notice sur quelques fragments de l'inscription de Karnak, contenant les annales de Tboutmćs III, decou-Yerts par M. Mariette, Paris 1860; tegoż Etudes sur divers monuments du rćgne de Thoutmćs III, ib. 1861), mówią o bitwie pod Mageddo, na równinie Ezdrelon, o haraczu z miast ammoniekich zajordańskicb, Hese-bon i Rabbath—Ammon, a przecież o Hebrajczykach nie ma tam mowy.