Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 549.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

(przed IV posiedzeniem) ojcom soboru wysiać żebraka, który w wydrążonym kiju zaniósł ich list do zakonników konstpolskich (Apologeticon Dal-matii ap. Mansi IV 1429; ap. Harduin I 1588). Ci, gdy list otrzymali, udali się ze swymi archimandrytami processjonalne do pałacu cesarskiego. Na czele wszystkich stanął świątobliwy archimandryta Dalma-cjusz, który od 48 lat nigdy klasztoru nie opuszczał. Cesarz przyzwał do siebie archimandrytów, a gdy mu odczytano list Cyrylla i soboru, pozwolił, aby deputacja z soboru przybyła do Kpola. Deputaci przybyli; za nimi ze strony zboru nestorjaóskiego przybył komes Ireneusz z listem, w którym Jan antjocheński powtarza skargi, już poprzednio wysłane w odpowiedzi na list cesarski (przed drugiem posiedzeniem); po odjeździe zaś Ireneusza, posłali zawiadomienie o wyroku na Jana i jego stronników, wydanym na posiedzeniu piątćm. Osobne nadto listy wysiali do urzędników dworskich, malując niby smutne swoje położenie i prześladowanie ze strony bpów egipskich, a które, jeżeli było rzeczywistem, pochodziło ze strony oburzonych mieszkańców Efezu. Bpi bowiem soboru nawet nie mogliby gwałtu żadnego uczynić odszczepionym, gdyż ci byli zawsze otoczeni zbrojnym orszakiem. Gdy przybyły obie deputacje i wzajemnie się oskarżać poczęły, cesarz, nie wiedząc której strony się trzymać, potwierdził wyroki depozycji, wydane przez prawy sobór na Nestorjusza i Jana, i przez zbór na Cyrylla; wysłał nadto do Efezu komesa sacrarum largi-tionum (podskarbiego), imieniem Jana, aby obie strony pogodził. Jan, przybywszy do Efezu, wezwał przed siebie wszystkich bpów, uwięził Cyrylla, Nestorjusza i Memnona, lecz pogodzić stron nie mógł: prawowierni bowiem żądali potępienia błędów Nestorjusza i odwołania wyroku na Cyrylla i Memnona, czego partja antjocheńczyków uczynić nie chciała (S. Cyrilli Epist. ap. Mansi IV 14 85). Tym sposobem sprawa w coraz większe zawikłanie wchodziła. Sobór był teraz jeszcze w gorszćm położeniu, niż dawniej: najfałszywsze wieści o nim rozszerzała partja nestorjań-ska: jak dawniej, tak i teraz przecięto mu komunikacje z Kpolem; w cesarza i w innych wmawiano, że Cyryli i Memnon byli apollinarystami, przez sobór całkowity potępionymi; do tego, w skutek nieznośnych upałów, śmierć prawie codziennie zabierała jednego z biskupów, ap. (Mansi IV 1438 i 1443; ap. Harduin I 1595 i 1599). Bpi, rezydujący w Kpolu, potajemnie uwiadomieni o wszystkićm, przedstawili cesarzowi nieszczęśliwe położenie prześladowanego soboru. W skutek tego, jako też w skutek przedstawień Dalmacjusza, cesarz przywołał do siebie deputatów soboru i partji antjocheńskiej. Bpi katoliccy wysiali dwóch legatów papiezkich: Filipa kapłana i Arkadjusza bpa, którym dodali z grona swego 6 bpów; na czele zaś deputacji antjocheńczyków stał Jan, patr. antjoch., przywódca pseudo-synodu. Bpi katoliccy polecili swym deputatom, aby z Janem antjoch. i jego stronnikami nie mieli żadnej społeczności, jako z wyklętymi, bo oni nie chcieli przyjąć wyroku przeciwko Nestorjuszowi i ciągle go bronili; bo poważyli się targnąć na sobór i deptać jego powagę, wydając wyrok depozycji na Cyrylla i Memnona; bo wielu między nimi jest zarażonych pelagjanizmem i złożonych z bpstwa; bo wreszcie nie wstydzili się sobór całego świata nazwać heretyckim. Gdyby cesarz żądał jakiego ustępstwa, mieli deputaci żądać, żeby partja antjocheńska podpisała wyrok na Nestorjusza, żeby przeprosiła sobór na piśmie, potępiła błędy Nestorjusza i odwołała swój mniemany wyrok na Cyrylla i Memnona. W każ-