Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 546.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

zabiegi na korzyść Nestorjusza: zabronił głoszenia wyroku przeciw niemu (Mansi IV 1268; Harduin I 1451); osobnym edyktem oznajmił' swoje niezadowolenie z tego co zaszło; oświadczył, że to było tylko działaniem stronnictwa, i źe wszystko, coby uczyniono przed przybyciem Jana, patr. antjoch., jest nieważnćm, a bpów, którzy nie wzięli udziału w pierwszem posiedzeniu, zaklinał, żeby się nie łączyli z członkami synodu, lecz czekali na plenarne otwarcie soboru. Nestorjusz ze swej strony posłał do cesarzów list ze skargą na bpów, że postąpili wbrew woli cesarskiej, gdyż cesarz nakazał sobór powszechny, oni zaś wszyscy pochodzili tylko z Azji i Egiptu; że od Memnona, bpa efezkiego, brutalskiego doznał obejścia on (Nestorjusz) i jego przyjaciele; że w swem mieszkaniu został napadnięty, rozproszono będące u niego zebranie i grożono mu śmiercią; że chciał posiedzenie odbyć w kościołku św. Jana, lecz Memnon nie dopuścił. W końcu prosił cesarzów, aby mu udzielili swej opieki i kazali odbyć sobór prawdizwy, na którymby zasiadali nie klerycy i mnichy, lecz prawdziwi biskupi. Oprócz Nestorjusza, podpisało tę skargę 10 czy 16 bpów (ap. Mansi IV 1284; cf. ib. V 766). Około 26 Czer. przybył wreszcie Jan, patr. antjoch.; sobór wysłał zaraz deputację, żeby go przywitać, oznajmić o zapadłym na Nestorjusza wyroku i polecić, aby z nim nie miał jedności. Lecz żołnierze deputowanym bpom nie dopuścili widzieć się z Janem na drodze; bpi udali się za nim do mieszkania, gdzie po długićm czekaniu, wśród naigrawającego się żoldactwa, udało im się widzieć z Janem; ale zaledwie wypowiedzieli cel swego przybycia, zostali rozpędzeni i poranieni. Jan zaś zaraz odprawił ze stronnikami Nestorjusza posiedzenie, przez czas którego wspomniana deputacja czekała. Kandydjan wniósł na tem posiedzeniu skargę na Cyrylla, że przeciw dekretowi cesarskiemu i przedstawieniom innych bpów otworzył sobór, że mu (Kandy-djanowi) odmówił prawa znajdowania się na soborze, i że Nestorjusz bez przesłuchania został potępiony. Jan też ze swej strony dodał, że bpi owi, zamiast przyjść i pozdrowić go po przyjacielsku, rzucili się tłumnie na niego. Lecz, rzekł, święty sobór, który jest teraz zebrany około mnie (a było z nim wszystkich bpów 4 3), postanowi względem nich, co potrzeba. Inni potem bpi, znani zwolennicy Nestorjusza, wystąpili z najfał-szywszemi skargami na Cyrylla i Memnona (bpa Efezu), że się po brutal-sku obchodzili ze stronnikami Nestorjusza, że w liście Cyrylla jest mnóstwo herezji i t. p. W skutek tego Jan zaraz na temże posiedzeniu ogłosił wyrok: „Święty sobor, zebrany w Efezie z łaski Bożej i rozkazu pobożnego cesarza, oświadcza: Pragnęliśmy odbyć sobór bez zamieszania, lecz gdy wy, rządząc się opinjami heretyckiemi, bezczelnemi i uporhemi. odbyliście zebranie partykularnie (bez zaproszenia nas), chociaż byliśmy blisko, zamieszaliście miasto i św. sobór, aby nie przyszło do przekonania się o waszych błędach apollinarystowskich, arjańskich i t. d., pomimo przedstawień Kandydjana nie czekaliście na przybycie śś. bpów ze wszystkich krajów, z tych powodów, ty Cyryllu z Aleksandrji i ty Memnonie ztąd (z Efezu) wiedzcie, że jesteście wyłączeni z kapłaństwa" i t. d. Tymże wyrokiem mniemany synod innych bpów obłożył klątwą, dopókiby nie odstąpili od soboru, pod przewodnictwem Cyrylla odbytego (Mansi IV 1259; Harduin I 144 7). Sprawozdanie o tej sesji posłali odszczepieńcy do cesarza i jego rodziny i do duchowieństwa konstpolskiego; Kandydjanowi polecili, żeby żadnego z bpów prawego soboru nie dopuścił do ołtarza;