Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 499.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

kroć w poświęceniu naznaczony, ma on wysoko w powietrzu przedstawiać nadnaturalną a opiekuńczą nad człowiekiem siłę modlitwy Kościoła Zabobon byłby, gdyby dzwonom przypisywano nie silę modlitwy kościelnej, błagającej o pomoc Bożą, ale magiczny jakiś i konieczny wpływ na powietrze. Zarzut niewłaściwości takiego dzwonienia, jaki stawiają fizycy, byłby słusznym, gdy świat tylko fizycznemi rządził się siłami, gdyby po nad niemi nie było wyższej, wszechmocnej siły Bożej, do której się Kościół tutaj zwraca. Z wiary w silę błogosławieństwa kościelnego i modlitwy pochodzi też dawny u nas zwyczaj dzwonienia przed burzą, na około domu, tak zwanym dzwonkiem loretańskim. Cf. Journal ćccles. du Di-;u>vart, t. 3 p. 155, Sur 1'usage de sonner les chloches dans le temps d orage. W IX w. dzwony używać się poczynają i w świeckich celach. Za cesarzów saksońskich wjeże wojenne, z których obserwowano ruchy nieprzyjaciela, opatrzone były dzwonem sygnałowym. Dzwonem zwoływano lud do broni, do gaszenia pożaru, do ratowania się przed powodzią; słowem, we wszystkich razach nagle zagrażającej jakiej klęski, dzwon kościelny a później ratuszowy (campana bannalis) spełniał tę posługę. W średnich wiekach był zwyczaj używania we Włoszech, w czasie wojny, dzwonnicy przenośnej na kolach, carroocio zwanej. Dzwon ten wojenny służył do dawania znaku do modlitwy, do Mszy i w ogóle do zgromadzenia żołnierzy. Tam też zatkniętą była chorągiew państwa. Carroccio bronione było w bitwie z największem wysileniem. Miasta pokonane traciły tę swoją dzwonnicę ruchomą. Gdy r. 1300 Toskańczycy pokonani zostali przez Rzymian, skazani zostali (campanam populi, portasąne deducere Romam) na wydanie dzwonu. Mogio to ztąd pochodzić, że zwyczajem było wówczas na jeden lub dwa miesiące przed wojną dzwonić (cf. Gottlieb llink, De carrociis et jure niilitari medii aevi, Altorf. 17 71); miasto więc, któregoby zabrano dzwonnicę, pozbawione było prawa wojny. W formie dzisiejszy poczęto odlewać dzwony dopiero po 1200 r.; dawniejsze robiono w kształcie głowy cukru, kosza pszczolego, lub kuli przypłaszczonej. Robią się z aliażu, składającego się z czterech części miedzi i jednej części cyny angielskiej, z dodatkiem niekiedy cynku, a nawet ołowiu. Około 1830 r. próbowano w Berlinie i Wiedniu wyrabiać dzwony z żelaza lanego, ale glos ich, choć silny, był niemiły i po pęknięciu żadnej nie przedstawiały wartości. Ok. 1850 r. poczęto w Bochum lać dzwony ze stali, które dziś chwalone są ze swej siły, dźwięczność i taniość (ob. Przegląd kat. z 1870 p. 6 76). Cf. Ferrarie, Bibl. prompta; Eschenweker, Dissert. jurid. de eo quod justum est circa campanas, Halae 1 708; Hem-rich Otte, pastor w Frflbden pod Juterbogk'iem, Glockenkunde, 1858. W naszych ustawach synodalnych nieliczne znajdujemy przepisy o dzwonach. Wszystkie dają się Btreścić w tych kilku punktach: 1. Dzwonnice mają być zawsze zamknięte, aby nikt nie dzwonił bez pozwolenia proboszcza (synod warm. 1610). 2. Dzwony nic powinny się zawieszać na belkach, przytykających do ścian kościoła, lecz wyżej, w dzwonnicy (wieży); mają być poświęcone przed użyciem ich (Pastorał. Macie-jov., i synod warm. 1610). Bractwa i cechy nie mogą mieć dzwonów własnych, lecz wspólne kościelne powinny je wzywać na nabożeństwa (lie/or. gen. f. 14 3). Kościoły zakonne mogą mieć po jednym tylko dzwonie, i to średniej wielkości, do zwoływania ludu na modlitwę, a nie do współzawodnictwa z kościołami parafjalncmi, lub z katedralnym (ibid.).