Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 490.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

w tym przedmiocie i gwałty. Książę lignicki Bolesław Łysy r. i 257 wziąwszy do więzienia bpa wrocł. Tomasza, wymógł na nim zezwolenie zastąpienia dz. wytycznej pieniężną. W roku następnym (1258) Sulisław, syn Dobrogosta, zabił ks. Piotra z Pomorza, kan. poznań., upominającego się o dz. dla swej katedry. Żołnierze znowu, przez częste rabunki dz. i innej własności kościelnej, mocno krzywdzili plebanów, dla tego synod , prowin. 1 248 pozwala rzucić klątwę na winnych, którzy, jeśli w 40 dni nie powrócą szkody, wolno ogłosić interdykt na okolicę ich zamieszkania i następnie zażądać pomocy władzy cywilnej dla ich ukarania. Jeszcze r. 1433 król Władysław Jagiell. zmuszonym się widział postanowić, aby zabierający, lub zabrane dz. przechowujący, ze spólnikami swymi, cenzurom podlegali, a rok w nich pozostając, byli wyklinani, poczem przez starostę wszystkie dobra ich miały być zabrane, dopókąd kościołowi krzywdy nie nagrodzą; gdyby tego starosta nie spełnił, sam przez bpa mógł być wyklętym (Zalmzowski ibid. 51). Te nadużycia mogły doradzać duchowieństwu samemu zamianę dz. wytycznej na pieniężną, zwłaszcza na Szląsku i w Krakowskiem, które to ziemie naówczas więcej niż inne podlegały napadom nieprzyjaciół i przejściom wojsk niesfornych. Ztąd niektórzy upatrują już za bł. Winc. Kadłubka (ok. r. 1210) ślady zamiany na dz. pieniężną, co zawsze prywatną powagą każdemu plebanowi wolno było robić, byle bez zobowiązywania następcy swego do zachowania tejże umowy. Że trudne okoliczności nieraz wywoływały taką zamianę, wnosić można z ugody Jarosława, archidjak. krak., r. 13 26, który kładzie jednak warunek powrotu na później do dz. wytycznej. Około r. 1328 bp kujawski Maciej Golańczewski zawarł ugodę o zamianę dz. z Pomeranji, do której król Zygmunt I r. 15 28 prowincji tej stosować się rozkazał. Gdy bp krak. Bodzanta z surowością domagał się służącego sobie prawa na dz., zawrzały nieporozumienia ze szlachtą. Król Kazimierz W., sprzyjając biednemu ludowi, zwolnił go od dostawiania dz. plebanom, lecz wkrótce przez bpa wyklęty, po nieszczęśliwym wypadku z Bąryczką, widział potrzebę upokorzenia się i odwołał swe postanowienie: wezwał też do pośrednictwa arcyb. gnieźn. Jarosława, w skutek czego 14 Czerw. 1 359 wydaną została ustawa o dz. dla djec. krak., którą, po zatwierdzeniu królewskićm, do zbioru praw krajowych wciągnięto. To ma być pierwsze pisane prawo duchowieństwa do dziesięcin, gdyż o poprzednich świadectwa tylko w historykach pozostały. Odtąd, rzec można, iż aż do XVI w. Kościół spokojnie dz. pobierał, a jeśli gdzie mniejszej wagi spór jaki zaszedł, zaspokajano go wyrokiem sądu bądź duchownego, bądź świeckiego. Herezja Hussa nie wiele jeszcze w tym punkcie zadała ciosu prawom i przywilejom duchowieństwa. Dopiero gdy luterauizm wciskać się do nas począł, a szlachta w przywileje i wolność obficie uposażona, widziała się jedynie ze strony Kościoła skrępowaną, ze swywoli więcej niż z przeświadczenia chwytała błędy niemieckich doktorów i temi pychę serca zadawal-niata. Odtąd dz. stanowiły kamień obrazy między obiema stanami i przedmiot do zaciętych sporów na każdym prawie sejmie. Na nieszczęście i duchowieństwo zbyt gorący zapal do dz. okazało, a mowa tu o biskupach. którym mimo to na chlebie obfitym wcale nie zbywało: świadectwem tego są listy legata papiezkiego Commendoniego (ob.). Miała nastąpić ugoda r. 1578, lecz do nie niej przyszło, bo duchowni nic ustąpić, a świeccy nic dawać nie chcieli. Z obu stron liczne posypały się skargi w mo-