Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 471.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

może być tylko osoba uczciwa, pobożna i katolickiej religji, któraby stan dóbr polepszyła. Żydom nie wolno pod żadnym pozorem (synod, prow. 1643, krak. 1711, przemyski 17 23 i in.), również heretykom, lub tym, którzy mają grunta przyległe kościelnym, bo granice zatrą i kościół wystawią na procesy i spory (Pastor. Maciej., żmudź. 1752, lwow. 1 765). Nie dawać krewnym swym, lub krewnym fundatorów, na co skarży się synod. warm. 1610, iż w hiektórycb miejscach dobra kościelne przez patronów i senjorów bractw wypuszczane były pewnym fami-ljom, jakby prawem dziedzicznćm, za zbyt niską cenę, tak, iż po ojcach synowie, po synach ich krewni następowali, przez co nabywali fałszywego przekonania, że im to należy się po pradziadkach, którzy te dobra kościołowi zapisali, d) Kontrakt nie może szkodzić następcy. Ztąd ńiś wolno brać ceny dzierżawnej z góry, choćby za czas krótki (Pastor. Maciej.). Synody nasze uważają takie kontrakty za niewiążące następcę, a tem samćm za nieważne (żmudź. 1 636 i 1752, krak. 1711, płoc. 1733, poznań. 1738 i in.). Synod przemyski 1723 upomina nawet dzierżawców, aby podobnych wypłat nie czynili, bo gdy beneficjat umrze, lub się przeniesie, bp nie uwzględni ich. Dla tej samej przyczyny zabezpieczenia następcy dochodów z beneficjum, zakazano własności kościelnej puszczać w dzierżawę, na kompensatę poczynionych przez dzierżawcę ulepszeń (Pastor. Maciej.).—e) Najdłuższy termin dzierżawy powszechnie do trzech lat jest oznaczony. Choć bp wyda pozwolenie, to ono nie może się na dalej nad ten zakres rozciągać (synod prze* mys. 1 723). Od trzech do trzech lat przedłużać samowolnie również nie godzi się (synod przemys. 1641). Gdy jednak zajdzie słuszna potrzeba, a będą potemu przyczyny prawne, może być kontrakt zawarty na dłuższy czas, jeśli na to władza zezwoli, z zachowaniem wszelkich przepisów prawa (synod prowin. r. 162 8). Na rok, bez pozwolenia bpa, wypuścić można (łucki 1597).—f) Należy w kontrakcie zastrzedz sąd duchowny, w razie sporu, i sam kontrakt przed sądem duchownym uczyniony być winien, bo w przeciwnym razie uwłaczaliby powadze biskupiego urzędu i duchownej jego juryzdykcji, narażając się i własność kościelną na wielkie straty i niebezpieczeństwa. Ktoby ten warunek pominął, ulegnie surowym karom, a kontrakt byłby nieważny (krak. 1711, chełms. 1717, przemys. 1 723 i in.). Choćby bez pozwolenia bpa wchodzili ze świeckiemi osobami w umowy dzierżawne na rok, lub choćby bp, dając pozwolenie, tego nie zastrzegł, zawsze księża sąd duchowny powinni w kontrakcie wymienić, jako forum do przyszłych sporów, jeśliby te powstały (synod poznań. 1 7 20, lwow. 1765).—g) Nie wolno wydzierżawiać żydom karczem bliskich kościołom, browarów i propinacji, jeśli te są w posiadaniu beneficjata (przemyski 1 723). Również zakazano puszczać w dzierżawę osobie świeckiej dom mieszkalny plebański, lub jego część, gdy w nim zwykł lub powinien był mieszkać pleban, chyba gdyby był w wielkim niedostatku, a ów dom, zdaniem bpa, lub konsystorza, mógł być podzielony; jeśli jednak otrzyma pozwolenie na wydzierżawienie, nigdy tam być nie powinna karczma, dla uniknienia tańców, rozpusty pijaków, krzyków i hałasów (synod włocławski r. 1641).—h) Kontrakt spisany przez strony, powinien być przesłany bpwi do przejrzenia, aby zapewnić władzę, że w nim nie ma nic przeciwnego dobru Kościoła i swobodom duchowieństwa (Reform.