Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 444.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

zapewniając dyssydentom pokój (Załuski, ibid. p. 124 n. 83). Pakta oliwskie r. 1660 mówią o wolności religji w miastach, lecz to o Prusach rozumieć trzeba (Załuski, ibid. p. 132). Wojna szwedzka odkryła przed narodem zgubne skutki protestantyzmu, gdyż dyssydenci w wielu miejscach działali na korzyść najezdnika-jednowiercy, o co już dawno podejrzani byli. Odtąd zaczynają się większe ograniczenia ich w swobodach wyznaniowych. Nie było to dobrćm dla państwa, chyba więc zemście przypisać wypada tę żywszą niechęć ku nim. Na sejmie r. 16 61 postanowiono wyłączyć ich z obrad; r. 166 6 posłowie mazowieccy podali wniosek zniesienia wolności wyznań; r. 1668 w księstwie Mazowieckiem tylko prywatnych nabożeństw pozwolono. Król Michał zwyczajem dawnym poprzysiągł na swobody dyssydentów, na co znowu wielu świeckich i duchownych protest założyło (Załuski, Dwa miecze p. 151). Jan III Sobieski podobnież przysięgał (Vol. leg. V f. 202 f. 4 r. 1674) i przez czas swych rządów bronił dyssydentów od krzywd, czego dowodem kommisja r. 1682 wyznaczona w sprawie zburzonego zboru w Wilnie.—Na konfederacji jeneralnej 29 Sierp. 1696, po śmierci króla Jana III, szlachta przyrzekła sobie, że obierze króla katolika, i w niczćm nie obrazi praw Kościoła katol. rzymsk. i unickiego. Lecz i dyssydenci swej sprawy nie zaspali. Powstały zaburzenia, które mogły były sprowadzić wielkie nieszczęścia na naród. Innocenty XII wysłał nadzwyczajnego legata, Fabrycjusza Paulucci, bpa Ferrary, i ten wpłynął na pogodzenie zwaśnionych. August III poprzysiągł pacem cum dissidentibus, czyniąc jedynie wyjątek dla księstwa Mazowieckiego (Vol. leg. V f. 838). Powtórzył to na sejmie r. 1699, obiecując im pokój zachować non obstantibus quibuscunque protestationibus, salvis tamen per omnia juribus Ecclesiae cath. rom., również w wyjątkiem ks. Mazowieckiego (Vol. leg. VI f. 18 i 8). Po ukończeniu wojennych kłopotów, traktat warszawski r. 17 17 ponowił dawniejsze prawa, mianowicie z r. 1632, 1648, 1668 i 1674, które zabraniały dyssydentom stawiać nowych zborów, w miejscach gdzie ich nie było, a nabożeństwa tylko prywatnie (bez kazań i śpiewania) odprawiać dozwalały; nadto, traktat ten nakazał burzyć kościoły dyssydenckie, podczas ostatniej wojny szwedzkiej i dawniej wystawione wbrew prawom, jak niemniej zabronił im religijnych zgromadzeń publicznych i prywatnych, pod karą pieniężną, potćm więzienia, nakoniec wygnania z kraju (Vol. leg. VI f. 253). Wkrótce jednak dyssydenci wyjednali sobie u króla reskrypt, zapewniający im dawne prawa.—Na konfederacji jeneralnej warsz. r. 1 7 83 potwierdzono im wprawdzie bezpieczeństwo osób i majątków, ale usunięto z izby poselskiej, z trybunału i na komisjach głosu wzbroniono, zjazdów i schadzek zakazano, oraz odjęto nadzieję otrzymania urzędów, i dodano: aby żadnych protekcji u mocarstw obcych nie szukali, sub poena de perduellibus (Vol. leg. VI f. 581). Uchwałę tę potwierdziła konstytucja r. 1 736.—Ostatni sejm konwokacyjny r. 1 7 64 zabezpieczył dyssydentom zupełny pokój co do osób, dóbr ziemskich dziedzicznych tylko i równości szlacheckiej, znosząc wszelkie bezprawia i dając moc zanoszenia o nie skargi przed sąd właściwy. Król przyobiecał, iż na stawianie nowych zborów nie będzie wydawał przywilejów pod nieważnością ich, a gdzieby w dobrach królewskich nowo były przeciw prawu zbudowane, tam komisje naznaczy (Vol. leg. VII f. 201). Sejm r. 1766 ubezpieczył swobody i przywileje religji kato-