Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 438.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

dawano postanowienia, mianowicie r. 1430 w Jedlnie, r. 14 32 w Poznaniu, r. 1433 w Brześciu, r. 1434 w Dobrzyniu, r. 143 9 szlachta ruska w Mościskach, a szlachta podolska tegoż roku w Kamieńcu podolskim (Lipski, Decas Quaest. publ. regni, Quaest. VIII n. 31).—Gdy w XVI w. w Niemczech powstały liczne sekty religijne, wielu z polaków zostało zwolennikami Lutra, Kalwina, lub Socyna. Katolicy zwali ich heretykami i stosowali do nich dawne prawa, przeciw hussytom i odszczepieńcom od wiary wydane. Nadto, Zygmunt I liczne przeciw nim ogłaszał edykty: r. 1520 (w Toruniu), pod karą konfiskaty majątku i wygnania, zabronił wprowadzać do kraju dzieł Lutra; r. 15 25 (w Krakowie) rozciągnął ten zakaz do wszelkich książek heretyckich, nakazał rewizję po domach i sklepach i toż samo uczynić zalecił bpom w ich djecezjach; na przyszłość rektor akademji krakow. miał pozwalać na drukowanie książek: na przestępujących te ustawy ogłoszono karę śmierci i utraty majątku. R. 1543 zakaz wprowadzania do kraju książek heretyckich ponowiono (Vol. leg. I f. 560). Prócz tych przepisów, całe państwo obowiązujących, Zygmunt I wydał kilka rozporządzeń do gdańszczan, nagle zaprowadzających w swćm mieście nową wiarę (Lipski, ibid. n. 3 2). Dla Mazowsza ks. Janusz ogłosił edykt, pod karą śmierci i utraty majątku, zabraniający tak w miastach jak i we wsiach czytać lub mieć książki Lutra i błędy jego wyznawać (w Warszawie r. 1525; Vol. leg. I f. 448 tit. Decretum). Mało jednakże skutkowały te surowe prawa.—Pod Zygmuntem Augustem bezpiecznie szerzyły się wszystkie sekty, gdyż król ten mniej dbał o religję i sam chwiał się w zasadach wiary ojców; pomimo to wydawał mandaty do starostów i innych urzędów, aby herezjom krzewić się nie pozwalali (Lipski, ibid. n. 32, 33; Sławosz, Vox catelli pastoritii p. 30,47, 76 it.d.; Ancuta, Jus plenum p. 56, 19); co więcej, na sejmie lubelskim r. 1566 zalecił posłom, aby stawiali przeszkody i wykorzeniać starali się sekty, zwłaszcza zaprzeczające bóstwa Synowi Bożemu. Było to już zapóźno, bo wówczas większa połowa posłów wyznawała arjanizm (Bielski, Kronika p. 621).—Po śmierci Zygmunta Augusta, prymas Uchański zwołał szlachtę do miejsca zwanego Kaski, gdzie zabezpieczywszy pokój w czasie bezkrólewia, nakazano zjazd do Warszawy na Trzy Króle r. 1 5 7 3, i podano do rozbioru sejmikom cztery punkty, z których żaden nie dotyczył różnicy wiary. Zjazd ten, zwany konwokacją, czyli konfederacją Korony i Litwy, odbył się 22 Stycz., a gdy wielu senatorów i posłów wyjechało, zwolennicy nowych wiar, łącznie z pozostałymi niektórymi katolikami, d. 28 Stycz. 15 7 3 r. spisali punkty o pokój z dyssydenlami ’). Odtąd wszyscy chrześcjanie, nie wyznający religji katolickiej, przyjęli u nas tę nazwę, zdaje się dla tego, aby uniknąć kar w dawnych statutach na heretyków napisanych. Szarpali ich za to miano katolicy, radząc wrócić do pierwszego, bo heretykiem jest: qui alicujus est opinionis vel sectae, a dyssydent oznacza tego, qui distidia facit, et sic plus yitii et malitiae importat in se (Elias a S.
’) Pierwotnie wyrazem tym oznaczono wszystkich różniących się od siebie wiarą, a zatem i katolików; później tę nazwę dawać zaczęto samym tylko protestantom, z wyjątkiem arjanów, menonistów, kwakrów i anabaptystów, tórym przywileje, zapewnione prawem dla dyssydentów wy dane OJ, nie służyły.