Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 413.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

kowitem, eschatologiczna też nauka, zwłaszcza w księgach dawniejszych, nie mogła dostatecznie być rozwiniętą. Wiadomo tylko było: l) że jest Bóg sprawiedliwy, 2) że dusza ludzka jest nieśmiertelną, 3) że tu lia ziemi sprawiedliwość nie bywa wymierzaną, że szczęście doczesne nie idzie w parze z zasługą, 4) musi więc pełniejsza sprawiedliwość być wymierzoną w życiu przyszłem, 5) za grobem wiara ludu zna jeden dla sprawiedliwych i niesprawiedliwych los, życie w szeol. Wiadomo było nadto, że śmierć jest karą za grzech, źe więc ona nie odrazu jednoczy duszę z Bogiem, lecz rozciąga panowanie swoje nad nią w szeol i nie dozwala oglądać Boga. Nadto, Żydzi nie otrzymali wyraźnego objawienia o różnicy między losem sprawiedliwych a bezbożnych w szeol, mogli też myśleć, że w szeol, równie jak na ziemi, będą sprawiedliwi odbywać drugą pielgrzymkę dłuższą i walczyć o zbawienie dotąd, dopóki Odkupiciel nie przyjdzie, i znów być narażonymi na śmierć bezbożnych. Śmierć zatćm musiała być straszliwą nawet dla sprawiedliwych. Ztąd pochodzą owe wyrażenia, graniczące z zupełnem prawie zrozpaczeniem. Z tego powodu Salomon (Eccle. 3, 21) mówi: Któż wie, jeśli dach wstępuje w górę! Wyraża on tu tylko brak objawienia jasnego, względem życia zagrobowego, wypowiada wątpliwość, jaką mu nasuwa rozum, oparty na powyższych czterech prawdach, a który chciałby przeniknąć ciemności życia przyszłego i dać zadowolniającą odpowiedź na zarzut przeciw mądremu urządzeniu Opatrzności Bożej: że ta grzeszników pozostawia bez kary w tem życiu, a po śmierci mieści ich ze sprawiedliwymi w szeol. Lecz w drugićm miejscu (Eccle. 12, 7) tenże Salomon wypowiada jasno, że duch wróci się do Boga, który go dał. Taką samą wątpliwość od siebie wyraził Job 14, 10. 14; lecz w innćm miejscu wypowiada wiarę w zmartwychwstanie ciała i oglądanie Boga (Job 19, 2 6). Dokładniejsze zaś rozświecenie ciemności, względem życia przyszłego i wybawienia z szeol, zostawione było prorokom. Ob. Schitfer, Neue Untersuchungen lib. d. Buch Koheleth. § 33 i n.; Beinke, Beitrage, V 241; Wallon, Qualis fuerit apud Veteres de animae immortalitate doctrina; Gregoire, De la croyance des Hebreux a iimmortalitć des ames, w Rerne des guestions historiąues, Paris 1878, Octobre (t. 14 s. 478). X. W.K.
Dusza (na pomnikach starożytnych). Pierwsi chrześcjanie na oznaczenie duszy ludzkiej, uwolnionej z więzów cielesnych, używali różnych symbolów, a mianowicie: 1) konia w biegu bliskiego mety i zwycięztwa, podług słów św. Pawła: Sic currite ut comprehendatis (I Kor. 9, 24) i Cursum consummavi (II Tym. 4, 7); 2) okrętu, płynącego z rozpuszczonemi żaglami ku latarni morskiej, albo już przybyłego do portu; 8) baranka, już to samego, już niesionego przez Dobrego Pasterza do owczarni; 4) gołębia, niekiedy w biegu, niekiedy obok pustej urny, będącej obrazem ciała opuszczonego przez duszę, niekiedy zaś w ogrodzie kwiatowym, allegorycznym obrazie raju; 5) kobiety ze złożonemi i ku niebu wzniesionemi rękoma, a zdającej się wychodzić z martwego ciała. Za symbol duszy uważać też należy często spotykane na grobowcach obrazy kobiet, w postaci modlitwy lub rozmyślania, pomiędzy dwoma drzewami. Cf. Martigny, Diet. des antiq. chr.
Dydak (z hiszpańskiego Diego, t. j. Jakób), Św. (18 al. 12, 16 List.), ur. w Saint-Nicola, w djecezji sewilskiej, prawdopodobnie przed r. 1400, zachęcony przez jednego kapłana, żyjącego na pustyni, niedaleko Saint-