Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 410b.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
407
Dusza.

rząt, i można przez duszę rozumiéć samo życie, jak widzieliśmy na przykładach już przytoczonych; tekst więc powyższy znaczyć może: we krwi jest życie wszelkiego ciała, czyli, jak objaśnia paralelne miejsce w Deut. 12, 23. krew ich (zwierząt) jest zamiast duszy, owszem, jest duszą zwierzęcą; przeto nie masz jeść duszy (t. j. krwi) z mięsem. Widocznie zatém dusza jest tu tylko w przenośném znaczeniu wzięta za przyczynę życia bydlęcego, nie ludzkiego, i prawodawca chciał przez to odwieść od używania krwi ludzkiej, której przelew już był zabroniony w Gen. 9, 5. prawem dekalogu: Nie zabijaj, i innemi. Cf. Zabójstwo. Innym dowodem pojęć żydowskich o duszy jest to, że zamiast nefesz, często w tym samym toku mowy spotyka się ruah (duch), wyraz przez 70 tłumaczony na πνευμα, a przez Wulgatę na spiritus. Tak np. duch człowieczy pozostaje w ucisku (Ex. 6, 9), doznaje smutku (II Reg. 13, 21), dręczy się w człowieku (Tob. 9, 10), tak samo jak nefesz. Duch żywota (Gen. 6, 17. 7, 15) znaczy życie, ludzkie i zwierzęce, i pod tym względem podobnym jest do nefesz; lecz w człowieku mieszka duch Boży (Gen. 6, 3), który zwierzętom nie jest przypisywany. Pozostaje nam do rozwiązania pytanie, czy Żydzi od najdawniejszych czasów wierzyli w nieśmiertelność duszy? Najbardziej interesowani przeciwnicy nieśmiertelności przyznają, że Żydzi wiarę tę przyjęli podczas niewoli babilońskiej, i że ślad jej wyraźny znajduje się dopiero w księgach po tejże epoce (ok. r. 536) pisanych. Nie mamy zatém potrzeby dowodzić, że wiara w nieśmiertelność duszy występuje wyraźnie w Dan. 12, 1 — 3. Sap. 2, 1. 3, 1. 5, 1. II Mach. 6, 26. 7, 11. 14. 28. 12, 46. 14, 46, i w. in. Lecz co do czasów dawniejszych, Marcjon i manichejczycy, podobnie jak saduceusze, chcieli dowodzić śmiertelności duszy ze Starego Test. Marcjon nawet utrzymywał, że „Mojżesz, uznawszy duszę za śmiertelną, odjął ludziom wszelką nadzieję zmartwychwstania“ (S. Augustin. Contra Faust. IV 1). Tej samej opinji trzymają się dziś racjonaliści i niewierzący wszelkich odcieni. Mniemanie to jednak wręcz jest przeciwne i historji starożytnej i Biblji. Historja bowiem wykazuje, że wszystkie ludy wschodnie, do jakich należą i Hebrajczycy, wierzyły w życie zagrobowe. Wierzyli w nie Chaldejczycy (Loftus, Travels and researches in Chaldaea, London 1857 roz. 18 s. 198), z których kraju wyszedł Abraham; wierzyli Egipcjanie, wśród których długo przebywali Żydzi (de Rougé, Étude sur le rituel funéraire, s. 8); już więc z tego samego powodu trudno przypuścić, aby Żydzi jedni pozostali niewierzącymi. Choćby tedy Żydzi dopiero w Egipcie mieli poznać naukę o nieśmiertelności duszy, musimy przyznać, że ją przyjęli, skoro nigdzie w Pentateuchu nie ma mowy o jej odrzuceniu. Wiara w nieśmiertelność duszy niebezpieczną była pod tym względem, że za nią szła zabobonna cześć dla umarłych, praktykowana przez Egipcjan. Już więc z tego tytułu Mojżesz powinien był ją wykorzeniać, aby odwieść lud od praktyk zabobonnych, gdyby taż wiara była uważana przez niego za fałszywą. Tymczasem Mojżesz, który kazał zabijać na ofiarę zwierzęta, czczone przez Egipcjan (Exod. 8, 26), który dla okazania, jak bałwochwalstwo jest obrzydliwym występkiem, skazał na śmierć 23,000 ludzi i cielca (ob.) złotego skruszył (Exod. 32, 1...), Mojżesz, który zabraniał praktyk na cześć umarłych (Deut. 14, 1), zakazał wywoływania umarłych (ib. 18, 11. 12), nigdzie nie mówi ani słówka przeciw poszanowaniu pamięci umarłych, lub przeciw istnieniu