Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 398.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

rzeczą, że rozwinięcie się jednej siły nastąpić musi wprzód, zanim rozpocznie się rozwijanie drugiej, o ile mianowicie rozwijanie się siły wyższej zawarunkowane jest rozwojem siły niższej. Jest to powszechne prawo wszelkiego rozwoju naturalnego. W teorji zaś przeciwnej fakt ten pozostaje zupełnie niewyjaśnionym. Bo wówczas nie podobna zrozumieć, dla czegoby duch, bez poprzedniego rozwoju życia wegetacyjno-zmyslowego, nie mógł rozbudzić się do świadomości siebie, kiedy co do substancji swojej zupełnie, w owej teorji, odrębnym jest pierwiastkiem i nic wspólnego nie ma z życiem wegetacyjno-zmysłowćm.—Faktem jest jeszcze, że psychiczne i cielesne funkcje życia wzajemnie mogą sobie przeszkadzać i szkodzić. Tak np. nadmierne naprężenie sił duchowych zgubnie oddziaływa na organiczne funkcje życia, i odwrotnie, gdy organiczne funkcje życia cierpią, zmniejsza się energja myśli. Ten sam stosunek zachodzi pomiędzy zmysłowemi i umysłowemi funkcjami samego życia psychicznego. Silne uczucia i namiętności przytępiają siłę myśli; odwrotnie znów, wysilone, głębokie myślenie czyni zmysły mniej lub więcej nieczułemi na wrażenia zewnętrzne. Zjawiska te objaśniają się zupełnie naturalnie, jeżeli uznajemy jedność duszy, bo wówczas jasną jest rzeczą, że kiedy jedna siła czynną jest w przeważnej mierze, inne siły tej samej istoty w tej samej mierze muszą ustępować i słabnąć, ponieważ tym sposobem chwilowo naruszoną jest równowaga sił tej istoty. Nieobjaśnionemi zaś są te zjawiska w przeciwnej teorji, bo wówczas z jednej strony umysłowe siły życia, a z drugiej wegetacyjno-zmysłowe, siedlisko swe i pierwiastek mają w różnych substancjach, i dla tego pojąć nie podobna, jak w takim razie jedne siły mogą na drugie wpływać szkodliwie i przeszkadzać im. „Diversae vires, mówi św. Tomasz (C. gent. 1. 2 c. 58), quae non radicantur in uno principio, non iiupediunt se inyicem in agendo, nisi forte earum actiones essent contrariae, quod in proposito non contingit. Videmus autem, quod diversae operationes animae impedlunt se; quum enim una est intensa, altera remittitur. Oportet igitur, quod istae actiones et vires, quae sunt earum proxima principia, reducantur in unum principium.“ W przypuszczeniu, że dusza nie jest zarazem pierwiastkiem wegetacyjnozmysłowego, życia nie podobna pojąć, jakim sposobem dusza mogłaby dojść do wyobrażenia rzeczy zmysłowych, i jakimby sposobem poruszać mogła podług swej woli ciało i członki swoje. Ponieważ pomiędzy zmysłowem poczuciem, jakie dokonywa się w mózgu, a pomiędzy działalnością myślową duszy nie byłoby żadnego realnego związku, a zatem i wpływ woli duszy na ciało nie miałby, bez tego związku, żadnego sposobu przejścia, i dusza nie mogłaby poruszyć ciała, boby nie była poruszającym je pierwiastkiem.— 6. Przeciwko jedności duszy uciekają się zwolennicy przeciwnej teorji do wyrażeń Pisma św. i moralistów, mówiących o walce ducha z ciałem; walka ta ma podług nich wskazywać, że duch różną jest substancją od pierwiastku psychicznego, panującego w ciele. Ale argument z tej walki raczej na rzecz naszą da się wyprowadzić, bo walka ta odbywa się w jednej i tej samej osobie, w jednćm i tćm samćm ja, gdy to moje ja z jednej strony czuje się pociągane ku zmysłowym dobrom, a z drugiej strony opiera się temu pociągowi, odpowiednio do przykazań rozumu i Boga. Oczywiście możliwem jest to tylko pod warunkiem, że jeden i drugi kierunek należy do tego samego podmiotu; bo tylko w takim razie jedno ja może w sobie czuć walkę pomiędzy temi kierunkami. Gdyby duch i du-