Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 391.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

stancja, której ona jest nośnikiem (yehiculum), jest istotą niematerjalną i niezlożoną. Tę zaś zasadę, tego nośnika czynności myślenia nazywamy duszą; dusza tedy człowieka jest substancją niematerjalną, niezlożoną. 2) Z woli. Podobnie jak myślenie tak i wola jest czynnością nadorganiczną, niematerjalną; szczególnym bowiem, a człowiekowi tylko na ziemi właściwym przedmiotem woli są dobra nadzinysłowe, duchowe, czegoby być nie mogło, gdyby wola była tylko zmysłową pożądliwością; pomiędzy bowiem czynnością organu zmysłowego a pomiędzy dążeniem przecbodzącem granice zmysłowości żadnego nie ma stosunku.—Dalej zauważyć należy, iż wola często ze zmysłowein pożądaniem staje w przeciwieństwie, że dąży do osiągnięcia dóbr wyższych, wbrew skłonnościom zmysłowym, dążącym do rzeczy niższych. Oczywiście byłoby to niemożliwćm, gdyby wola miała tylko funkcję materjalną, bo wówczas wola nie różniłaby się wcale od zmysłowej pożądliwości; w takim zaś razie, skoro podobny fakt się przytrafia, należałoby przypuszczać, że jedna i ta sama czynność sprzeciwia się sama sobie, co najzupełniejszą jest niedorzecznością.—Wreszcie, wola jest władzą swobodnego decydowania się do czynu, swobodne zaś decydowanie się byłoby wcale nieprzypuszCzalne, gdyby wola była działalnością materjalną, bo każda działalność materjalna jest z natury swej konieczną. Zmysłowe pożądanie nie jest swobodne, dla tego właśnie, że działalność jego z natury swej do organów zmysłowych przywiązana.—Tu więc znowu powtarza się nam wniosek, jaki z natury myślenia już poprzednio wyprowadziliśmy, a mianowicie, iż nadorganiczna, niematerjalna czynność woli wskazuje, że substancja, będąca zasadą i nośnikiem tej czynności (t. j. dusza), musi być niematerjalną, niezlożoną. 3) W człowieku są uczucia nie zmysłowej patury, ale noszące na sobie nierównie wyższe znamię, jak np. uczucie skruchy, czci, wstydu i t. p., których najmniejszego śladu nie ma w zwierzęciu. Uczucia nasze mogą się odnosić do Boga i rzeczy Bożych, do piękna, do dobra, i dla tego dzielą się na religijue, estetyczne i moralne. Takie uczucia, ze swą czysto idealną, nadzmyslową cechą, nie mogłyby w nas się znajdować, gdyby po nad czysto zmysłową siłą pożądania nie było wyższej siły pożądania—woli, któraby nie była już tylko silą organiczną. W takiej bowiem tylko nadorganicznej, niematerjalnej sile mogą owe uczucia mieć swoje siedlisko. A zatem i wyższe uczucia ludzkie są dowodem niematerjalności i niezłożouości naszej duszy. B) Dowodzi tego także świadomość siebie. W świadomości siebio myślenie zwraca się ku samemu sobie, pojmuje siebie, a przez ciebie i sam podmiot myślący. Taka refleksja, takie zwrócenie się na siebie byłoby niemożliwe, gdyby człowiek był czysto materjalną istotą i gdyby tym sposobem jego myślenie było tylko fizjologiczną funkcją mózgu. Zmysł czuje, że czuje (sentit se sentire), ale zupełna jego refleksja, świadomość siebie i swego aktu jest dlaó niemożliwa: zmysł nie poznaje natury swojej, a zatem ani natury swego aktu, ani jego stosunku do swego przedmiotu, a zatem nie poznaje prawdy tego aktu. Ale nawet już ten zwrot zmysłu ku sobie, jaki spostrzegamy w poczuciu zmyslowem, nie daje się objaśnić inaczej, jak tylko przypuszczeniem rożnego od materji, oddzielnego, czującego pierwiastku życia. Tem bardziej więc materja nie może nam objaśnić daleko doskonalszego aktu, jakim jest zupełna refleksja w świadomości siebie. Materjalna bowiem funkcja każda sta-