Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 387.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

duchownym kierunkiem była założycielka brygitek w Hiszpanji, Marina Escobar, której też życie, cnoty i cudowną historję opisał. Dzieło to, którego dokończyć nie mógł, bo Mariny nie przeżył, wyszło po jego śmierci. Pisma Du Ponta bardzo się upowszechniły i wielokrotnie na inne języki były tłumaczone. Między niemi zasługują na uwagę: Expositio moralis in Cantica canticorum, 1622 f., a po hiszpaó. 1625; Meditationes de mysteriis fidei, dzieło najwięcej znane i często wydawane (ostatnie wyd. w Wiirzb. 185 7; o polskim streszczonym przekładzie, w Krak. 1751, ob. Jocher, Obraz bibliogr. t. III n. 5689), przez O. Brignon S. J., z hiszp. na francuzki przełożone; De christiani hominis perfectione IV libri, z hiszp. na łaciński język przełożył Trioinnius S. J. Co D. słowem i pismem w innych zaszczepić usiłował, sam posiadał w stopniu wysokim: życie jego odznaczało się świętością i nieprzerwanem dążeniem do chrześcjańskiej doskonałości, a to przez uczynki pokutne, wielką miłość bliźniego, której dał świetne dowody i w czasie zarazy, i przez ciągłe cierpliwe znoszenie 36 letniej choroby. Cnoty jego tak były wielkie, iż król, arcybiskupi i biskupi hiszpańscy kilkakrotnie zanosili do Stolicy Apost. prośbę o jego kanonizację. Um. 1624 r., mając lat 70. Życie jego opisał jezuita Franciszek Gachupin, Biblioth. scriptorum soc. Jesu, Bom. 1676. (Klotz).
Durand. I. a Sacto Porciano Wilhelm, ur. we wsi St. Pouręain, w djecezji klermontskiej, w Owernji, pod koniec XIII w., w młodych latach wstąpił do zakonu dominikanów w Clermont, a obdarzony wielkiemi zdolnościami i przy usilnej pracy tak szybkie uczynił postępy w teologji i filozofji, że już w 1313 r. otrzymał stopień bakałarza w Paryżu. Ta okoliczność, że Pap. Jan XXII, jakkolwiek przed swoim obiorem obiecał powrócić do Rzymu, obrał sobie rezydencję w Awinjonie, osłabia podanie, jakoby D. udał się z Paryża do Rzymu i tam, jako magister sacri palatii, miał tak świetnie wykładać teologję, że Papież otoczył go szczególnemi względami; to wszakże tylko jest pewne, że D. otrzymał od Jana XXII biskupstwo Puy (Podium, 1318), a 1 326 zasiadł na biskupiej stolicy w Meaux, gdzie pozostawał do końca życia (13 Wrz. 1 33 3). Zdolność rozwiązywania najtrudniejszych kwestji i niepospolita przenikliwość umysłu zjednały mu nazwę doętor resolatissimus. Niesłusznie robiono mu zarzut, że zaciemnił filozofię zawiłemi pytaniami, gdyż dzieła jego, pomimo zwięzłości stylu, odzuaczaią się ścisłością i jasnością. Z początku był gorącym zwolennikiem nauki św. Tomasza z Akninu, lecz późuiej przechylił się ku nominalizmowi i, z powodu nominalistycznego kierunku dzieł D’a, od niego liczą powszechnie trzeci perjod scholastyki. Nie odrzucając formalnie, realizmu, jak to uczynił Occam, usiłował on wyraźniej odgraniczyć naturalną naukę od nauki Objawienia, czyli od wiary, i pierwszą odnieść do sfery życia świeckiego, do rzeczy nie mających trwalej i prawdziwej wartości. Wbrew nauce św. Tomasza z Akwinu, D. utrzymywał, że w zakresie nauki wiary są prawdy, w których niepodobna dowieść, że nie zawierają w sobie niemożliwości, jak np. nauka o Trójcy Św., lecz niepojętość właśnie prawd dogmatycznych zwiększa zasługę wierzących. Cuda Chrystnsa nie dowodzą, podług D’a, jego Bóstwa, ani jego wiarogodności, gdyż w przeciwnym razie wiara nie miałaby żadnej zasługi. Podnosząc więc wartość teologji, w stosunku do nauki świeckiej, D. nie wiele od pierwszej się spodziewa. Wiedzę teologiczną nieskoń-