Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 298.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

braniające wszelkich pokuszeń względem nowego podziału prowincji polskiej, z której w ciągu lat czterystu zrobiło się cztery: polska, czeska, ruska, litewska. W r. 17 60 zezwolił jen. zakonu, aby każdy klasztor miał swoich synów, noszących do śmierci tytuł konwentu, przez który do zakonu przyjętymi byli, czytamy ztąd filius conv. varsaviensis, siradiensis etc. Tymże dekretem przeznaczony został kl. krakow. na archiwum całej prowincji; z nim też, w pożarze r. 1850, wiele ważnych dla dziejów zakonu dokumentów na zawsze zaginęło. Z podziałem kraju i prowincja pol. po kilkakroć zmieniała granice. W r. 1 7 7 7 prow. Rajmund Molęcki udał się jeszcze do Rzymu na kapitułę jener., odtąd ustawały stosunki z głową zakonu. Prowincjałów wprawdzie obierano na kapitułach, lecz raczej dla formy, bo rząd pruski posyłał tam swego delegata, a po odbytem głosowaniu, wybierającym ojcom wolno było przedstawić trzech kandydatów, z których kamera zatwierdzała jednego na lat trzy. Przez taką zmianę ustaw zakonnych w.tym i wielu innych punktach, nastąpiło z czasem powszechne prawie zaniedbanie reguły, w skutek czego prowin. Damjan Dzieszkowski r. 18S9 wybrał trzech ojców: Teofila Wszelakiego, Damascena Szymborskiego i Stanis. Królikowskiego, z których każdy oddzielnie pracując, w ciągu dwóch lat miał przedstawić najodpowiedniejszy sposób reformy, w przedmiocie wotów zakonnych. Przeorów jednocześnie upomniano, aby przygotowywali umysły zakonników i urabiali ich ducha do przyjęcia mających się ułożyć nowych ustaw zakonnych, które na następnej kapitule zatwierdzono. Taka troskliwość o wznowienie życia zakonnego, a także o podniesienie nauk w klasztorach, postawiły dominikanów na czele innych zakonów w Polsce, a to tem więcej, że nie zbywało im nigdy na aspirantach, z których samych tylko zdolnych przyjmować mogli. Ks. Kitowicz (Opis obyczajów, Petersb. 18 55, I 87) przypisuje to większym wygodom i wolniejszej regule dominikanów, lecz razem ku ich pochwale dodaje, że „byli zawsze i są dobrzy szkolnicy, dobrzy spowiednicy i dobrzy kaznodzieje.“ Prowincja polska następujące posiadała klasztory: Betz. fundacji Ziemowita, księcia mazowieckiego, r. 1394; po spaleniu wzniesiono nowy kościół na początku XVIII w., staraniem ks. Jana Pawła Jezierskiego, przeora, w r. 1781 przeszedł pod prowincjała Galicji, a r. 1788 zniesiony i na parafję obrócony. Bochnia, fund. królowej Jadwigi 13 75 r., kl. trzy razy pogorzał, posiadał obraz N. P. cudowny, r. 1 777 zniesiony i na gmach rządowy przerobiony. Borek-, fund. 1684 r. ze składek, ma obraz cudowny; w r. 1781 kl. ten przeszedł pod prowincjała Galicji, 1821 r. opuszczony, 1835 r. wy restaurowany, ma szczupłe uposażenie. Brześć Kujawski, fund. Kazimierza, księcia kujaw., 1264 r., zniesiony r. 1864. Brześć Litewski, fund. Magdaleny Łoknickiej około r. 1630, lub Zofji Buchowieckiej około r. 1680, miał obraz cudowny N. P.; kl. zniesiony. Chehnno, fund. Hermana de Saltza, mistrza krzyżaków, r. 1 228, w pożarach wiele razy zniszczony, nie istnieje. Cieszanów, fund. Aleks. Stanisł. Bełzeckiego, wojew. podolskiego, ok. r. 16 70, drewniany kośc. i kl., zniesiony 1 788 r. Czczewo (Dirschau), fuud. przez Mestwiua, księcia pomorsk., 1289 r.; znieś. Dzików, przez Stanisł. Amor hr. Tarnowskiego, z żoną Zofją Firlejówną, r. 1 6 76, ma obraz cudowny N. P., odr. 17 81 kl. należy do prow. Galicji. Gdańsk, fundacji Świętopełka, księcia pomorskiego, r. 1227; protestanci r. 152 6 i 15 76 wypędzali ztąd zakonników, jednak utrzymali się oni dość długo