Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 219.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
212
Djodor. — Diogneta.

biskupami, żądali potępienia Djodora i jego pism, gdy przeciwnie biskupi Cylicji, jakoteż Chryzostom, Atanazy, Bazyli i Teodor z Mopsuesty, stanęli w jego obronie. Ponieważ z licznych pism Djodora tylko urywki in catenis patrum graecorum do nas doszły, dla tego nic stanowczego orzec nie można, czy rzeczywiście D. zawinił czém przeciwko prawowierności. Gdy jednakże weźmiemy na uwagę, że wielu, walcząc przeciwko błędom apollinarystów, zadaleko się posunęło, tak, iż zamiast w Chrystusie odróżniać dwie natury, według wyrażeń, jakich używali, zupełnie oddzielali je od siebie, i gdy się przypatrzymy propozycjom heretyckim, które patrjarcha konstplski Proklus z pism Djodora miał wyciągnąć, możemy przypuszczać, iż i D. mimo wiedzy i woli, dla odróżnienia dwóch natur w Chrystusie, użył wyrażeń, które ściśle wzięte zawierały herezję. Przypuściwszy to, wyjaśnia się nam dla czego nestorjanie tak wysoko szacowali pisma D’a, dla czego Cyryll i inni uważali go za protoplastę nestorjanizmu, i dla czego z tak licznych jego pism, prócz małych urywków, nic do nas nie doszło. Cf. Gfrörer, Kirchengesch. t. II cz. I; Alzog Kirchengescb. 3 ed. s. 260 i 261; Stolberg, Kirchengesch. 16 cz.; Fabricius Bibl. graec. 8, 358.(Fritz).X. K. W.

Djogneta (List do), pierwsza apologja chrześcjanizmu, przeciw poganizmowi i judaizmowi. Po krótkim wstępie (n. I), autor wykazuje nicość bóstw pogańskich (n. II), próżność praktyk judaizmu (n. 3 i 4), opowiada czyste obyczaje chrześcjan, którzy „tém są na świecie, czém dnsza w ciele“ (n. 6); wykazuje o nich, że dalekimi są od separatyzmu żydowskiego (n. 5), że wierzą nie w żadne ludzkie wymysły, lecz w to, co Bóg objawił (n. 7). a na co żaden rozum ludzki nie mógł się zdobyć (n. 8). Dalej (n. 9) na pytanie, dla czego tak późno Bóg zesłał Objawienie swoje? odpowiada w myśl Rom. c. 11 i Luc. 15, 18. i wylicza korzyści, jakich doznają wierzący w Objawienie przez Syna Bożego dane. Kto był Djognet, do którego niniejszy list pisany, niewiadomo: tytułowanym jest tylko χpάτιοτος (optimus); chrześcjaninem jeszcze podówczas nie był, bo dopiero „pragnął dowiedzieć się o boskiej religji chrześcjan“ (n. 1). O autorze także niewiadomo: dawniej przypisywano to pismo św. Justynowi (w półowie II w.); dopiero Tillemont (Mémoires) wykazał, że jest dawniejszém. Autor mianuje się uczniem apostolskim (n. 11). Hoffmann. (Programm d. königl. kathol. Gymnasiums zu Neisse in Schles. 1851) tylko i Otto (Epist. ad Diogn. ed. 2a Lips. 1862) usiłują wykazać, że jest dziełem św. Justyna, a to głównie na podstawie, że w niektórych kodeksach list ten kończy się w r. 10 wyrazem Amen, więc 2 ostatnie rozdziały są dodatkiem późniejszym, a ztąd nie ma nigdzie mowy, żeby autor był uczniem apostolskim. Lecz przeciw temu można odpowiedzieć: i) treści forma rozd. 11 i 12 ściśle się wiążą z rozdz. poprzedniemi, tak, iż bez nich treść pierwszych 10 rr. nie byłaby zupełną. 2) Sposób pisania jest zupełnie różny od Justynowego. 3) Jeżeli w niektórych rękopismach dodane jest Amen w r. 10, to jeszcze nie dowodzi, żeby tam był koniec listu, gdyż podobnie mamy w s. Clement. Rom. ep. I ad Cor. c. 43. 4) Barnaba i Justyn przychylniej się zapatrują na judaizm, aniżeli autor tego Listu do D. — Co do czasu, kilkakrotne “wzmianki o prześladowaniach chrześcjan każą się domyślać, że autor pisał za ces. Trajana (r. 98—117). Wydania: razem z Opera S. Justini (ob.); nowsza recenzja z poprawkami tekstu przez Nolte, w Scheiner’a Zeitschr.