Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 204.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

pod tytułem: Ludus Paschalis de adventu et interitu antichristi. W literaturze polskiej z epoki wieków średnich nie posiadamy żadnego zabytku djalogów; są jednak ślady, że, równie u nas jak w innych krajach, osoby duchowne i świeckie brały Udział w religijno-teatralnych przedstawieniach, mianowicie w święto Bożego Narodzenia i w wielkim tygodniu. Na początku XIII w. Papież Innocenty III, w okólniku do arcybiskupa gnieźnieńskiego i innych biskupów, zakazuje odprawiania widowisk teatralnych po kościołach, mianowicie kapłanom. W późniejszych dokumentach, dotyczących wyłącznie Kościoła polskiego, znajdujemy wskazówki, że pewne przedstawienia teatralne łączono z nabożeństwem. W konstytucjach synodalnych arcybpa gniezn. z 18 26 r. czytamy rozporządzenie, ażeby osoby duchownego stanu nie ważyły się brać udziału w widowiskach teatralnych, pod karą ekskomuniki. W dalszym ciągu tejże konstytucji napisano: „Ustanawiamy i zakazujemy, ażeby żadne z osób, duchownego lub świeckiego powołania, nie ważyły się występować w potwornych maskach w kościołach lub na cmentarzach, zwłaszcza podczas nabożeństwa. Ktokolwiek więc, mimo naszego zakazu, pokaże się tamże w masce, podlegnie klątwie kościelnej. Dodajemy nadto, źe podlegać mają równie tej karze osoby biorące udział w zabobonnych igrzyskach, którego to dopuszczają się nadużycia podczas kościelnych processji, stosownie do zwyczaju pewnych miejscowości.“ Nie podlega wątpliwości, że pomienione przedstawienia w maskach, i igrzyska, były zawiązkiem djalogów czyli misterjów, odprawianych później po klasztorach i kościołach, i w ogóle przedstawień religijno-teatralnych, jak np. w czasie procesji na niedzielę kwietnią lub w uroczystość Bożego Ciała, które przetrwały prawie do końca zeszłego wieku. Jak okazuje się z najdawniejszych rozporządzeń Stolicy Apost. i uchwał synodalnych, władza duchowna zabraniała odprawiania misterjów po kościołach i cmentarzach. Zapał atoli do słuchania djalogów treści religijnej był tak powszechny, że we Włoszech i we Francji w XIII i XIV w. zawiązywały się bractwa, w celu przedstawiania męki Chrystusa Pana. Karol VI, król francuzki, 1398 r. upoważnił i uprzywilejował bractwo mieszczan paryzkich do odgrywania religijnych djalogów. Wynajęto dla tego teatru ogromną salę w gmachu szpitala Św. Trójcy. Publiczność przysłuchiwała się z wielkiem zajęciem przedstawieniu Męki Pańskiej w dniach świątecznych, mianowicie w niedzielę. Rozpoczynał się teatr po obiedzie; skoro noc zaskoczyła, odkładano dalszy ciąg reprezentacji do następnej niedzieli: tak więc przedstawienie długiego dramatu ciągnęło się niekiedy dwa lub trzy miesiące. Djalogi teatralne przy uroczystościach processji Niedzieli kwietniej, Wielkiego piątku i Bożego Ciała odprawiano, jak zauważyliśmy wyżej, w nader odległej epoce wieków średnich. Pomimo zakazów władzy duchownej, przetrwał ten zwyczaj w niektórych miejscowościach do drugiej półowy XVIII w. Podczas processji w Niedzielę kwietnią, osoba przedstawiająca Chrystusa Pana wjeżdżała na ośle, na pamiątkę trjumfalnego wjazdu do Jerozolimy. Dziewczęta i chłopcy śpiewali chórem i rzucali przed nią kwiaty. W Brukselli w XVIII w., w dzień wielkiego piątku, po odprawieniu uroczystej processji do kościoła katedralnego, jeden z więźniów, skazanych na śmierć, otrzymywał ułaskawienie za odegranie roli ukrzyżowanego. Niekiedy oprowadzano przy processjach osoby poprzebierane za słoniów i inne zwierzęta, w celu uprzytomnienia myśli, źe wszelkie stworzenie powinno oddawać hołd Stwórcy.