Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 194.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

pokarm i do zaspokojenia innych potrzeb. Bzeczone bowiem modlitwy, egzorcyzmy i błogosławieństwa kościelne mają za cel wyzwolenie człowieka i istot go otaczających z pod wpływów złego ducha, aby przez to ułatwić człowiekowi zwrócenie się ku Bogu i zjednoczenie się z Nim. Podobnie, jak od początku świata istnieje na ziemi Królestwo Boże, a szczególniej przez Chrystusa, Naprawcę i Odkupiciela rodzaju ludzkiego odnowione, utrwalone i doskonale uorganizowane, nie przestające ciągle działać dla rozszerzenia cnoty i zbawienia ludzi, tak też istnieje królestwo djabła, ciągle w swej sprawie walczące. Powiedzieliśmy już, że na czele złych duchów od początku staną! ich książę, djabeł, Lucyfer, on więc licznym szeregom czartów przewodniczy w walce z Bogiem, dla zburzenia Królestwa Bożego. Wszystkie te duchy najdoskonalej się zgadzają w nienawiści ku Bogu. Zatem na czele królestwa złego stoją najprzód ze swym wodzem czarci, jak wyraźnie Pismo św. nas tego uczy (Obj. 12, 7—9), gdzie opisane są dwa obozy z sobą walczące, z jednej strony Michał i jego aniołowie, a z drugiej szatan i jego aniołowie; toż samo królestwo opisuje św. Paweł (Efez. 6, 12). Dalej do królestwa złego należą wszyscy ludzie zepsuci, przewrotni i oddani na usługi czarta, jak widać z wielu wyżej przytoczonych miejsc pisma. Pan Jezus w Ew.św. Mat. (l2, 25—30), uwydatniając przeciwieństwo dwóch przeciwnych sobie obozów, mówi: kto nie jest ze mną, przeciwko mnie jest. Ta działalność królestwa szatańskiego objawiła się szczególniej wtenczas, kiedy Chrystus miał dokonać dzieła Odkupienia (rzeź niewiniątek, kuszenie Chrystusa. Mat. 4. Luk. 4. Mark. i). Gdy nie powiodły się pierwsze te usiłowania, zły duch popycha Judasza do zdradzenia swego Mistrza (Łuk. 2 2, 3. Jan 13, 2). Zaledwie królestwo Chrystusowe zaczęło dawać znaki swego życia, djabeł rzuca się na Apostołów (Łuk. 2 2, 3), dalej na wszystkich wiernych, pragnąc im wydrzeć wiarę, miłość, odwieść ich od prawdy (Dz. Ap. 5, 3. Efez. 4, 21. 6, 11. I Tess. 3, 5. I Tym. 3, 6 — 7. I Kor. 7, 5. II Kor. 2, 11. II Tym. 2, 26. Jak. 4, 7. I Piotra 5, 8). I tak w kolei wieków, bez żadnej przerwy zwodzi wiernych różnemi sposoby i tem samem istnienie swego królestwa objawia. Liczne tego rodzaju fakty z wiarogodnych źródeł podaje nam wielu pisarzy, a między innymi zebrane przez Józefa Bizouard, w dziele: Des rapports de 1’homme aveę le demon, Paris 18 63 t. 6. 4. Ponieważ czarci stworzeni zostali aniołami dobrymi, a więc, zdaniem Ojców i teologów katolickich, nie byli złymi od samej chwili stworzenia, bo w takim razie nie możnaby o djable powiedzieć tego, co Pismo św. mówi: Jakieś spadł z nieba Lucyferze, któryś rano wschodził (Is. 14,12 ,S. Thom. I q. 63 a. 5); ale zaraz po stworzeniu aniołowie dobrzy, trwając przy Bogu, zostali utwierdzeni w szczęściu na zawsze, tak samo aniołowie źli, w skutek odwrócenia woli swojej od Boga, upadli i szczęścia na zawsze pozbawieni zostali. Toletus (Enarratio in Sum. Theol. S. Thomae, Romae 186 9 t. I 508) zalicza do artykułów wiary to zdanie, że nie w pierwszej chwili stworzenia czarci zgrzeszyli. Tego też zdania bronili w ogóle Ojcowie, jak wykazuje Petavius (De ang. lib. 3 c. s). Co do grzechu złych aniołów, różne są zdania Ojców i teologów. Niektórzy mniemali, że nie jednym, ale wielu grzechami obrazili Boga, że nie wszystkiemi razem, albo w jednej chwili czasu, lecz stopniowo, jakoby pewnym porządkiem, grzeszyli pychą, nienawiścią, zazdrością i t. d.